Natalia Leśniak i Wioleta Myszor z medalami Mistrzostw Świata w łucznictwie [ZDJĘCIA]

W drodze do finału Polski pokonały w 1/8 finału Białorusinki 6 do 0 pkt, potem stoczyły morderczy pojedynek pojedynek ¼ finału z Niemkami, z którymi wygrały w barażu 29 do 28 pkt. W ½ finału nasze zawodniczki zmierzyły się z Gruzją i wygrały pojedynek 6 do 2 pkt. W finale zmierzyły się z drużyną Japonii. Trzysetowy pojedynek zakończył się wynikiem 0 do 6 pkt dla naszych rywalek.

Srebrny medal kobiecej drużyny to nie był jedyny sukces na tych mistrzostwa naszych reprezentantek. Drugie miejsce indywidualnie wywalczyła Natalia Leśniak, która w finale zmierzyła z Niemką Lisą Unruh. Pojedynek był bardzo zacięty i podobny jak pojedynek drużynowy z Niemkami i też musiał odbyć się baraż, który wyłonił zwyciężczynię. Po stanie pojedynku 5 do 5 zawodniczki trafiły w barażu strzałami w punkt „10” do „10”, ale niestety strzała Natalii znajdowała się o 3 mm dalej od środka „10”. Złoto medalistką została Niemka a dla Polki przypadł tytuł wicemistrzyni świata na rok 2016.

- Zdobyte w Turcji dwa srebrne medale Mistrzostw Świata to największy sukces Natalii Leśniak w jej karierze sportowej – mówi Jan Lach, prezes LKS „Łucznik-Żywiec”, który przypomina, że Natalia do uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Londynie, srebrna i brązowa medalistka Mistrzostw Europy z Armenii z 2014 roku. - Dwa srebrne medale Natalii i srebrny medal Wiolety Myszor to także największy sukces sportowy na Mistrzostwach Świata zawodniczek „Łucznika-Żywiec” i samego klubu w jego 33 letniej historii – dodaje prezes LKS „Łucznik-Żywiec.

- Wieloletnie, długie codzienne treningi sportowe zawodniczek dały efekt na imprezie mistrzowskiej w srebrnym wymiarze. Zawodniczki po zdobyciu srebrnych medali przystąpią jeszcze do większej pracy, aby w czerwcu na Pucharze Świata w Tureckiej Antalyi zdobyć drużynową kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich w Rio – zapowiada Jan Lach.
Obecnie polskie łucznictwo posiada tylko jedną indywidualną kwalifikację olimpijską dla kobiet.

To nie jedyny sukces zawodniczek LKS „Łucznik Żywiec”. Na Mistrzostwach Świata Juniorów wysoką czwartą lokatę zdobyła zawodniczka klubu Sylwia Zyzańska. Wraz z koleżankami z drużyny: Karoliną Farasiewicz (Obuwnik Prudnik) i Magdaleną Śmiałkowską (Społem Łódź) polskie juniorki w pojedynku o brązowy medal przegrały w setach 6 do 0 pkt. z drużyną Tajwanu. Indywidualnie Sylwia Zyzańska nie obroniła brązowego medalu zdobytego indywidualnie w roku 2014 we Francji zajmując miejsce 17.

- Dla juniorek imprezą główną sezonu będą lipcowe Mistrzostwa Europy w Bukareszcie, w których Sylwia powinna walczyć o miejsca medalowe – mówi Jan Lach.