Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauczyciel na próbę, czyli praktyka w szkole

Katarzyna Piotrowiak
Fot. morguefile.com
Jutro koniec roku szkolnego. Tymczasem nauczyciele zastanawiają się, czy po wakacjach Karta nauczyciela będzie jeszcze obowiązywać. Wczoraj odbyło się kolejne spotkanie minister edukacji Katarzyny Hall ze związkowcami i samorządowcami.

Rozmawiano o awansie zawodowym nauczycieli i o tym, co wpływa na jakość ich pracy.

Niezależnie od dyskusji, związkowcy wysłali do ministerstwa własne sugestie na piśmie. Forum Oświaty Związków Zawodowych zaproponowało wprowadzenie wstępnej selekcji kandydatów na nauczycieli jeszcze na studiach.

- Chcemy, by każdy student, który myśli o pracy w szkole, przeszedł testy psychofizyczne. Dlatego koniecznością jest wprowadzenie kilkumiesięcznych praktyk nauczycielskich. Młody kandydat na nauczyciela mógłby w tym czasie także samodzielnie ocenić, czy spełnia warunki i czy ta praca mu odpowiada. Z drugiej strony za jego ocenę odpowiadałby dyrektor szkoły. To byłaby pierwsza selekcja. Jest oczywiście wiele uniwersyteckich kierunków, które uprawniają absolwentów do pracy w szkole, ale naszym zdaniem należy wprowadzić konkretne procedury, które będą skrupulatnie wprowadzane w życie - tłumaczy Tadeusz Pisarek z Forum Oświaty Związków Zawodowych.

Forum chce, żeby praktyki odbywały się w wytypowanych szkołach. Związkowcy z sekcji oświatowej Solidarności uważają, że najniższy stopień awansu zawodowego powinien być zaliczany na studiach. - Student otrzymywałby stopień stażysty, a w szkole od razu wskakiwał na kolejny stopień awansu zawodowego, co oznacza, że miałby pensję nauczyciela kontraktowego - tłumaczy Lesław Ordon z sekcji oświaty śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Studia miałyby dawać dyplom z roczną praktyką.

Lista tematów dotyczących Karty nauczyciela jest długa i nie wygląda na to, by szybko doszło do porozumienia. Związkowcy nie zgadzają się na przykład z projektem nowego rozporządzenia ministerstwa, które zakłada, że o awansie zawodowym nauczyciela liceum mogą decydować eksperci z innych typów szkół, na przykład z podstawówek.

Wczoraj resort wprowadził zmiany w dotychczasowym kalendarzu spotkań.

Najbardziej kontrowersyjny temat, dotyczący czasu pracy nauczycieli, został przeniesiony na wrzesień. Kolejne, lipcowe spotkanie będzie poświęcone statusowi dyrektora szkoły.

- Mamy obawy, że w czasie wakacji z Karty nauczyciela może zostać tylko nagłówek ustawy, a jej środek zniknie - dodaje Ordon.

- Nigdy nie mówiliśmy o likwidacji Karty nauczyciela - mówi Grzegorz Żurawski, rzecznik resortu.

Przemysław Fabjański, dyrektor Akademickiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Chorzowie, uważa, że zmiany są potrzebne, ale proponowane przez związkowców wydłużenie praktyk może niewiele zmienić.

- Czy po roku będziemy wiedzieli, że nauczyciel jest naprawdę dobry? Uważam, że osoby, które decydują o jakości nauczania, powinny raczej wprowadzić takie uregulowania, które pozwolą nam zwolnić nauczyciela, nienadającego się do pracy, bo obecnie jest to praktycznie niemożliwe - mówi Fabjański.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto