Od miesiąca otrzymują tylko „dniówki postojowe”. Spora część załogi przebywa na wymuszonych sytuacją urlopach lub jest na zwolnieniach lekarskich.
W tej sytuacji zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej zaproponował im wczoraj, 15 stycznia podjęcie pracy tymczasowej - do czasu zakończenia okupacji kopalni - w pozostałych kopalniach spółki.
Dzisiaj ok. 6 rano przy autobusach, które miały ich zabrać do znajdujących się najbliżej Budryka kopalni Krupiński, Pniówek i Zofiówka, zebrało się pierwszych 250 osób. Do autobusów nikt jednak nie wsiadł.
- Ludzie chcą pracować – mówi Adam Radka, dyrektor ds. pracy KWK Budryk. – Nie zamierzają jednak dojeżdżać do innych kopalni należących do JSW. Mówią, że ich zakładem pracy jest Budryk i chcą na nim pozostać. Są zdesperowani i zniecierpliwieni. Domagają się zakończenia strajku i przerwania okupacji kopalni, bo nie mogą przez to pracować i normalnie zarabiać. Jeśli sytuacja się nie zmieni mówią, że wezmą sprawy w swoje ręce.
źródło: Jastrzębska Spółka Węglowa
Zobacz także nasze poprzednie publikacje na temat strajku w kopalni Budryk.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?