To jedyny katowicki zabytek w gronie 41 Pomników Historii i trzeci śląski - po zespole klasztornym oo. Paulinów na Jasnej Górze oraz podziemiach zabytkowej kopalni rud srebrnonośnych i sztolni "Czarnego Pstrąga" w Tarnowskich Górach.
Sprawdziliśmy, jak żyje się w pomniku. Niedrogo. Kilogram cukru kosztuje w nikiszowieckim sklepie 3,45 zł, a piwo można dostać już za 2 zł.
A problemy? Są całkiem prozaiczne - brakuje koszy na śmieci, nieliczne są dewastowane, a nowe równie nietrwałe jak poprzednie - plastikowe, do tego pomarańczowe, nijak korespondujące z ceglanymi familokami lub neobarokowym kościołem. Elewacji familoków też nikt nie oszczędza - napisy "HWDP" nie dodają im uroku. Schludnie po zeszłorocznej przebudowie prezentuje się plac Wyzwolenia, ale spacer odradzamy - po nikiszowieckim rynku pędzą autobusy.
Nikiszowiec jest perłą architektury, ale nie żyje się tu jak w bajce. W bajce nie skręca się nogi w nieoświetlonej dziurawej bramie i nie obrywa od 20-letniego amatora siłowni w biały dzień. Choć z bezpieczeństwem w dzielnicy, od kiedy jest tu monitoring, jest lepiej.
- Jest tylko jedna restauracja. Powinny być kawiarnie, mała gastronomia - ocenia Małgorzata Wolniewicz-Walas, od 26 lat mieszkanka osiedla. Tego samego zdania jest Janina Olejniczak, przewodnik PTTK. - Dla wycieczek obiady organizujemy w Giszowcu, tam jest ponad 15 punktów gastronomicznych - mówi.
Turystów w Nikiszu nie brakuje. Ale wpadają na jeden dzień, bo wieczorem nie ma tu co robić. Ewa Gryt wynajmuje w familokach apartamenty, stylizowane na śląskie izby.
- Do centrum Katowic jest 8 kilometrów, jedzie się autobusem zahaczając o kilka dzielnic i wszy-stkie przystanki. Trzeba poprawić infrastrukturę na osiedlu i komunikację z centrum. Rozwiązaniem jest reaktywacja kolejki Balkan, która kursowałaby od Muzeum Śląskiego do Nikisza, ale pomysł nie ma poparcia magistratu - przyznaje.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?