Patriotycznie zakręceni: Mariusz Dmetrecki z Mikołowa

Patriotycznie zakręceni: Mariusz Dmetrecki
Moje miejsce na ziemi to... (z małymi przerwami, które też spędzałem na Górnym Śląsku) od ponad 54 lat Mikołów, miasto, w którym ukończyłem szkołę podstawową, urodził się mój syn, wnuczki i mam rodzinne groby.
Lokalny patriota to... człowiek, który swoim postępowaniem i zaangażowaniem propaguje historię i piękno miejsca, w którym żyje, które jest jego domem.

Wymień znanych Ci patriotów lokalnych.... jest ich wielu, lecz wymienianie z nazwiska społeczników zaangażowanych w promocję swego miejsca na ziemi niczego nie wniesie i nie ułatwi im życia, o ile nie zmieni się podejście do ich pracy. Znany jest np. przypadek emeryta - kolekcjonera śląskiego malarstwa, mieszkającego w pobliżu Mikołowa. Promuje on bezinteresownie Śląsk na terenie całego kraju i w muzeach zagranicznych. Przez nieprzemyślane i nonsensowne decyzje przez wiele lat próbowano zniechęcić go do działalności i mu ją obrzydzić . W wielu wypadkach praca lokalnych patriotów - społeczników jest przypisywana osobom nie mającym z nią nic wspólnego...

Dbam o swoje miasto i otoczenie poprzez.... ustawiczne promowanie jego walorów historycznych na internetowych stronach Mikołowskiego Towarzystwa Historycznego i propagowanie wiedzy o mieści dzięki publikacjom prasowym i książkowym.

Moje ulubione miejsce w naszym mieście to... każde miejsce. Specyfika i niepowtarzalność tych terenów nie pozwala ich nie kochać. W każdym miejscu, nawet tym wydawałoby się z pozoru brzydkim, zdegradowanym i zaniedbanym można zauważyć piękno wynikające właśnie z naszej ślaskiej specyfiki.

Lokalne tradycje, które kultywuję to... rodzinne święta i uroczystości, m.in. majowe Komunie Święte, wesela czy urodziny. Oczywiście na takich uroczystościach bywalcy głównie rozmawiają po śląsku. Tradycją lokalną, która rozprzestrzeniła się poza obszar Ślaska są pczywiście barbórkowe karczmy piwne.
Takich lokalnych tradycji jest bardzo dużo.

Lokalne potrawy, które przygotowuję w domu to.... Uwielbiam żur, który mógłbym jeść całymi dniami. Danie podstawowe, którym słyną Ślązacy to oczywiście rolada, kluski i modro kapusta. Ale gotowanie to nie moja domena - w kuchni śląskiej zawsze rządziła kobieta.

Eksponuję swój patriotyzm lokalny przez... posługiwanie się mową śląską, która dziś musi być bardzo często w konwersacji zastępowana językiem literackim zwłaszcza w urzędach, i co dziwne , w szkołach i placówkach kultury, które wg mnie powinny kłaść większy nacisk na regionalizm wśród młodzieży.

Najbardziej czuję się... mikołowianinem.