Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powspominajmy to na JP2gliwice.pl

Łukasz Malina
Łukasz Malina
W tym roku mija 10. rocznica, jak papież Jan Paweł II najpierw do Gliwic nie przyjechał, a później zjawił się w mieście niespodziewanie. Gliwicka kuria uruchomiła właśnie specjalną rocznicową stronę, na której będzie można przypomnieć sobie i innym to wyjątkowe wydarzenie.

Papież Jan Paweł II słynął ze swej spontaniczności. Jego współpracownicy pamiętają, jak zdarzało mu się przed nimi wymykać.

Dziesięć lat temu, podczas pielgrzymki do Polski, kościelny zwierzchnik właśnie w taki sposób, w drodze powrotnej do Rzymu, „czmychnął” do Gliwic.

Działo się to po tym, jak dwa dni wcześniej, ze względu na stan zdrowia, nie udało mu się spotkać z wiernymi na tutejszym lotnisku.

- Widać, że Ślązak cierpliwy i twardy. Bo ja bym z takim papieżem nie wytrzymał. Ma przyjechać, nie przyjeżdżo, potem znowu ni ma przyjechać, a przyjeżdżo – zwrócił się wówczas do półmilionowego tłumu papież.

Z okazji rocznicy wydarzeń sprzed dekady diecezja gliwicka przygotowała specjalne uroczystości. – O tym wydarzeniu lokalna prasa pisała jako „Cud nad Kłodnicą”, a temat był komentowany także w mediach światowych. Wspomnienie niezwykłego spotkania Ojca Świętego ze Ślązakami będzie miało szczególny wymiar podczas uroczystości o charakterze: religijnym, historycznym, a także kulturalnym, które odbędą się one w Gliwicach w dniach od 15 do 17 czerwca – informuje kuria.

Więcej informacji znajdziecie na www.JP2gliwice.pl, gdzie możecie podzielić się swoimi wspomnieniami oraz fotografiami.


A oto cały dialog Jana Pawła II z niemal pół milionem wiernych, którzy zebrali się 17 czerwca 2009 roku na lotnisku gliwickiego aeroklubu:

Ojciec Święty - Bóg zapłać. Bóg zapłać za waszą świętą cierpliwość dla Papieża.
Pół miliona ludzi: - oklaski i wołanie: "Dużo zdrowia".
- Widać, że Ślązak cierpliwy i twardy. Bo ja bym z takim Papieżem nie wytrzymał. Ma przyjechać, nie przyjeżdżo, potem znowu ni ma przyjechać, a przyjeżdżo.
Oklaski i wołanie: "Nic nie szkodzi".
- No to dobrze. Jak nic nie szkodzi, to jakoś ze spokojnym sumieniem odjadę do Rzymu.
- Okrzyki: "Zostań z nami" i "Witaj doma".
- Jeszcze pojadę Matkę Boską Częstochowską przeprosić i ze spokojnym sumieniem odjadę, bo mi Ślązaki z Gliwic przebaczyły.
- Wołanie: "Zostań z nami".
- Bogu dzięki, że choć padać przestało.
- Wołanie: "Nie padało".
- Ale w Krakowie padało.
- Wołanie: "Zostań tutaj".
- Wyście zawsze lepsi.
Okrzyki: "Kochamy Ciebie".
- Bogu dzięki, że choć tyle. Na drugi raz zobaczymy.
- "Jeszcze więcej".
- Mówią: musisz jechać.
- "Nie!".
Następnie odśpiewana została pieśń "Bóg jest miłością". Po jej zakończeniu Ojciec Święty powiedział:
- Ślązaki umieją śpiewać. Wystarczy wspomnieć te Nieszpory na Górze Świętej Anny. Umieją śpiewać. Bóg wam zapłać. Szczęść Boże!
"Szczęść Boże", "Do zobaczenia" i "Przyjedź znowu".

źródło: www.JP2gliwice.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Powspominajmy to na JP2gliwice.pl - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto