Próba zabójstwa w Żorach? 72-latka leżała w kałuży krwi...
Przeraźliwie wzywała pomocy, modliła się, żeby mąż przestał ją katować. 72-letnia kobieta przeżyła koszmar w sobotni ranek. Jej mąż zadawał jej uderzenia drewnianym przedmiotem, a obok kobiety pojawiała się coraz większa kałuża krwi. Krzyki kobiety usłyszeli sąsiedzi. Jeden z nich wezwał policję.
Stróże prawa natychmiast przyjechali pod wskazany adres. W jednym z mieszkań na osiedlu Powstańców Śląskich usłyszeli krzyk dobiegający z mieszkania. Niezwłocznie policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego wyważyli drzwi i uratowali kobietę z rąk kata. - Przez okno mieszkania na parterze policjanci zauważyli mężczyznę uderzającego drewnianym przedmiotem inną osobę. Kiedy nikt im nie otworzył drzwi, a kobieta nadal wzywała pomocy mundurowi bez wahania wyważyli je. W środku zastali leżącą w kałuży krwi kobietę, a nad nią rozjuszonego oprawcę - mówi asp. sztab. Kamila Siedlarz, rzeczniczka żorskiej policji.
Całe mieszkanie było ubrudzone krwią. Na ziemi leżała 72-letnia kobieta, a jej kat nie reagował na polecenia stróżów prawa. - Interweniujący policjanci błyskawicznie obezwładnili go, wezwali posiłki i ruszyli z pomocą kobiecie. 72-latka była przytomna. Policjanci opatrzyli liczne rany tłuczone i cięte w okolicy szyi, głowy i dłoni, zatamowali krwanienie, a następnie wezwali pogotowie ratunkowe - dodaje Kamila Siedlarz.
Dzięki dynamicznie prowadzonej interwencji, a ponadto profesjonalnie udzielonej pierwszej pomocy ofiara dzisiaj jest już bezpieczna.
72-letni mężczyzna został odwieziony na obserwację do szpitala psychiatrycznego. W chwili zdarzenia był trzeźwy i tłumaczył, że diabeł kazał mu tak postąpić. - Gdyby nie błyskawiczna reakcja mundurowych i profesjonalnie udzielona pierwsza pomoc atak mężczyzny mógłby zakończyć się tragicznym skutkiem. Dzisiaj 72-latka jest bezpieczna, a zadane rany nie zagrażają jej życiu. Śledczy wszczęli już dochodzenie, teraz czekaja na opinię biegłych - dodaje Siedlarz.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?