Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała dwa wstępne warianty przebiegu S11. Po pierwszym spotkaniu samorządowców z projektantami, gminy zaopiniowały te warianty. Lubliniec i Kochanowice wskazały niebieski, który mocniej ingeruje m.in. w tereny leśne. Ciasna początkowo była za czerwonym, ale po uwzględnieniu części uwag przez nią wniesionych, tutejszy urząd też opowiedział się za niebieskim. Sprzeciw wobec trasy niebieskiej wyraziła natomiast gmina Pawonków.
Projektant i GDDKiA zapewniają, że dopiero zbierają niezbędne dane i w niedalekiej przyszłości zamierzają zorganizować szerzej zakrojone konsultacje. Mimo to przynajmniej część mieszkańców gminy Pawonków obawia się, że wybrany zostanie niebieski, który mocno – i zdaniem wielu negatywnie – ingeruje w tereny tej gminy. Dlatego postanowiliśmy zamieścić stanowisko pawonkowskiego samorządu, tym bardziej, że 4 marca odbyło się pierwsze w tej gminie spotkanie informacyjne z mieszkańcami dotyczące S11.
Jak podkreśla wójt Joanna Wons – Kleta, temat przebiegu „11” pojawił się tu w grudniu.
– W pierwszej kolejności projektanci zwrócili się o rekomendacje usytuowania wiaduktów na drogach gminnych i przedstawienie oraz zabezpieczenie ważnych z punktu widzenia gminy ciągów komunikacyjnych oraz innych obiektów użyteczności publicznej. W tym czasie mapy proponowanych wariantów konsultowane były z radą gminy i zainteresowanymi mieszkańcami – informuje wójt.
Pawonków wskazał wariant czerwony. Zwraca uwagę, że niebieski pociąga za sobą wyburzenia dwóch dużych gospodarstw rolnych, utratę miejsca pracy i siedliska dla dwóch wielopokoleniowych rodzin, a także utratę części gruntów rolnych w gospodarstwie w Lisowicach, stanowiącym jedyne źródło dochodów.
– Oddziela od reszty gminy Solarnię, Lisowice, Draliny oraz część Łagiewnik Wielkich. GDDKiA wyraziła zgodę tylko na budowę 3 wiaduktów na drogach gminnych, a powyższy rozdział zdecydowanie utrudni komunikację wewnętrzną w obrębie gminy. Rozcięcie gminy drogą ekspresową utrudni i wydłuży rolnikom dojazd do pól, bydłu dostęp do pastwisk, a co za tym idzie ograniczy lub uniemożliwi prowadzenie gospodarki rolnej oraz pozbawi mieszkańców miejsc pracy i dochodów – wylicza gmina.
Ponadto DK 46 przechodząca przez Lisowice, jako droga dojazdowa do węzła, stanie się jeszcze bardziej uczęszczana. Budowa węzła w tym wariancie koliduje z obecnie budowaną za środki unijne, a od dawna wyczekiwaną ścieżką rowerową. Joanna Wons – Kleta podkreśla, że niebieski wpłynie destrukcyjnie na turystyczno – wypoczynkowy charakter gminy, z którego zasobów czerpią zarówno mieszkańcy, jak i przyjezdni.
– Znikną naturalne korytarze ekologiczne, ostoje i siedliska dzikich zwierząt i rzadkich gatunków chronionych – kwituje wójt, która zaznacza jednak, że czerwony też nie jest idealny. – Odcina od gminy Lipie Śląskie, pozbawia części rolników obszarów rolnych, utrudnia prowadzenie działalności rolniczej dużemu rolnikowi w Łagiewnikach Wielkich, przebiega bardzo blisko przysiółków Kanus w Dralinach i Pietruchowe w Łagiewnikach Wielkich. Czerwony to jednak mniejsze zło – mówi wójt.
Wspomniane warianty można znaleźć na stronie internetowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad:
https://www.gddkia.gov.pl/pl/3838/Inwestycje-w-przygotowaniu
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?