- Znam tę informację, ale jest ona wyssana z palca. Nikt nie składał rezygnacji - mówi Piotr Pietrasz, rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości w województwie śląskim, który nie ma wątpliwości, że "komuś zależy na rozpuszczaniu takich bzdur". - A takie plotki szkodzą PiS-owi. Mogą zaszkodzić też osobie, która je rozpuszcza - dodaje.
Pietrasz sądzi, że zna nawet przyczynę powstania tej plotki.
- Prezes Kaczyński skrytykował niektórych parlamentarzystów za wstrzymanie się od głosu przy wyborze Grzegorza Schetyny na marszałka Sejmu. Pani poseł Nowak była wśród nich. Daleko jednak od słów krytyki prezesa do rezygnacji z funkcji - dodaje Pietrasz.
Czy tak będzie rzeczywiście to się jeszcze się okaże, bo łaska prezesa na pstrym koniu jeździ. Niewątpliwie jednak w szeregach PiS rośnie nerwowość, choć wybory do regionalnych władz dopiero za rok. - Potencjalni kandydaci, którzy będą chcieli wysadzić ze stołka obecnego przewodniczącego Wojciecha Szaramę, nie wytrzymują w blokach startowych - twierdzi anonimowo jeden z działaczy partii.
Nie wykluczone, że o stołek szefa priorytetowego śląskiego regionu oprócz Tobiszowskiego będą rywalizować Izabela Kloc, która mocno wsparła Kaczyńskiego w kampanii, oraz posłanka z Sosnowca Ewa Malik, od lat bliska zaufana prezesa.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
