Starszy pan, mieszkający obecnie w małym austriackim miasteczku, jest bohaterem filmu dokumentalnego "Ventzki. Dzieci sprawców - dzieci ofiar" w reżyserii Piotra Szalszy, który został również wyświetlony w Bibliotece. Nagrano go m.in. w czasie spotkania z ofiarami jego ojca i ich potomkami w Łodzi.
Ojciec Jensa-Jürgena, Werner, był w czasie II wojny światowej nadburmistrzem Łodzi, człowiekiem odpowiedzialnym m.in. za łódzkie getto. To w Litzmannstadt, jak nazywali to miasto Niemcy, w 1944 r. przyszedł na świat Jens-Jürgen.
Po wojnie Ventzki senior dostał pracę w administracji, i żył sobie spokojnie (dwukrotna próba jego ekstradycji do Polski nie powiodła się) aż do śmierci w wieku 98 lat. W rodzinie nigdy nie mówiono o jego niechlubnej przeszłości. Jens-Jürgen dowiedział się o tym dopiero 20 lat temu, i to przez przypadek, oglądając wystawę o likwidacji łódzkiego getta. 10 lat musiało minąć, by dojrzał do odkrycia historii swojej rodziny.
Postanowił nie ukrywać tego, tylko wyjść do ludzi, których skrzywdził jego ojciec, by doprowadzić do pojednania.
Uczestnicy katowickiego spotkania byli ciekawi, czy dla ojca Jensa-Jürgena jego przeszłość była problemem, czy dlatego ją ukrywał? - Nie, można powiedzieć, że mój ojciec do śmierci nie wystąpił z NSDAP, umarł jako zagorzały nazista - mówił bohater spotkania.
W przyszłym roku nakładem PWN ukażą się wspomnienia Jensa-Jürgena Ventzkiego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?