Remont budynku w Filharmonii Śląskiej, który został wzniesiony w 1873 roku w Katowicach potrwa do maja 2012. Już teraz można zobaczyć pierwsze jego efekty.
- Absolutnie konieczny był ze względów bezpieczeństwa, remont dachu i stropu sali koncertowej. To, jeśli chodzi o stary budynek filharmonii – wyjaśnia Marek Skocza, rzecznik prasowy Filharmonii Śląskiej – na obecną chwile w stanie surowym znajduje się nowa cześć obiektu, gdzie znajdzie się m.in. sala kameralna i garderoby dla artystów. Brak dostatecznego zaplecza do pracy zmusił nas poniekąd do rozbudowy.
Teraz budynek Filharmonii to 3186 m². Po modernizacji jego powierzchnia ma zwiększyć się do 5252 m². Powstaną profesjonalne garderoby dla artystów, sale prób, biblioteka nut oraz magazyny instrumentów.
- Powiększenie budynku pozwoli na pracę wszystkich jednostek w jednym budynku, a nie jak do tej pory, kiedy np. próby chóru czy orkiestry kameralnej musiały odbywać się w innych miejscach - wyjaśnia Marek Skocza.
Jak informuje dyrekcja Filharmonii, do tej pory pomieszczenia m.in. dyrektora artystycznego, biblioteki czy biura koncertowego podnajmowane były wynajmowane, co kosztowało ok. 150 tys. złotych rocznie.
Filharmonia zyska także nowe organy zaprojektowane przez prof. Juliana Gembalskiego oraz kawiarnię melomana z Zielonym Ogrodem, umiejscowionym na dachu, który otwarty będzie nie tylko w czasie koncertów.
Na czas remontu wszystkie koncerty zostały przeniesione do tymczasowej siedziby filharmonii, przy ul. Pszczyńskiej w Katowicach. Niektóre z nich odbywają się w sali koncertowej Akademii Muzycznej w Katowicach.
Łączny koszt remontu wyniesie ponad 32 mln. zł.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
