Rowerem przez Szlak Orlich Gniazd. Trwa jego znakowanie

Dobra wiadomość dla turystów, którzy jako środek transportu wybierają rowery. Rowerowy Szlak Orlich Gniazd będzie jeszcze lepiej przystosowany do ich potrzeb. Wszystko po to, aby zachęcić do takiej aktywności jeszcze większą liczbę osób. W ten sposób Jura Krakowsko-Częstochowska może jeszcze bardziej tętnić życiem.

- Rowerowy Szlak Orlich Gniazd to kręgosłup rowerowy naszego regionu. To produkt regionalny, który staramy się promować. Korzysta z niego wielu turystów. Chcemy jednak, aby przemierzeniem go było zainteresowanych jeszcze więcej osób. W związku z tym postanowiliśmy przygotować go, aby odpowiadał przepisom prawa. - mówi Robert Nieroda, dyrektor biura Związku Gmin Jurajskich.

W pierwszej kolejności przygotowany został projekt organizacji ruchu, który został skonsultowany z wszystkimi gminami, przez które przebiega ta trasa rowerowa Kolejnym krokiem było wykonanie audytu. Ustalono jak wyznaczyć trasę rowerową, aby była jak najbardziej atrakcyjna dla turystów. W minionym roku udało się zmniejszyć ilość uciążliwych dla turystów miejsc. Utwardzone i poprawione zostały m.in. miejsca bardzo piaszczyste oraz takie, w których gromadziły się duże ilości wody. W kosztach partycypowały gminy należące do Związku Gmin Jurajskich. Wśród nich był m.in. Ogrodzieniec, Włodowice, Janów oraz Olsztyn. Jednocześnie zminimalizowano jej przebieg przez tereny należące do osób prywatnych. W ten sposób zmniejszona zostanie uciążliwość zarówno dla turystów, jak i mieszkańców naszego regionu.

- W przypadku gminy Za-wiercie nastąpiła pozytywna zmiana. Szlak Orlich Gniazd nie biegnie do Morska przez Bzów i Żerkowice. Zmieniliśmy przebieg. Szlak przechodzi przez Bzów, a następnie biegnie przez Kromołów, gdzie znajdują się źródła rzeki Warty. Następnie kieruje się do Morska - mówi Robert Nieroda. - Rowerowy Szlak Orlich Gniazd został nieznacznie wydłużony. Rozpoczyna bieg przy dworcu PKP w Częstochowie. Ma to związek z faktem, że wiele osób pociągiem dojeżdża na Jurę, a następnie może ruszyć szlakiem w dalszą podróż. Szlak zakończy się natomiast na krakowskich Błoniach, aby rowerzyści mogli wjechać do centrum miasta i obejrzeć m.in. Wawel. Na rowerowych turystów czeka zatem trasa o długości 186 kilometrów biegnąca przez dwa województwa - tłumaczy Robert Nieroda.

W 2018 roku wykonano większą część oznakowania na terenie naszego powiatu. Na początku roku dokończono znakowanie szlaku na terenie województwa śląskiego. Koszt tej części inwestycji to 244 tys. złotych, które sfinansowała Śląska Organizacja Turystyczna.

- To nie tylko oznakowanie drogowe. To także oznakowanie turystyczne. Pojawiły się tablice, które kierują turystów do atrakcji turystycznych oraz pomagają im wrócić na trasę rowerową. Wydaliśmy także nowy przewodnik po rowerowym Szlaku Orlich Gniazd - mówi Robert Nieroda. - W tym roku ruszamy ze znakowaniem szlaku na terenie Małopolski. Przed majówką uzyskaliśmy wszystkie zgody związane z ustaleniem planu organizacji ruchu. Koszt w tym przypadku to kolejne 200 tysięcy złotych. Pokryje je urząd marszałkowski - dodaje Robert Nieroda.