Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Różne cele i plany siatkarskich drużyn. Walka w finale ligi między Skrą, a Tytanem

Leszek Jaźwiecki
Australijczyk Benjamin Hardy (z prawej) zamierza zakończyć karierę i chce zostać trenerem
Australijczyk Benjamin Hardy (z prawej) zamierza zakończyć karierę i chce zostać trenerem Jakub Jaźwiecki
Po dwóch meczach półfinałowych PlusLigi mistrz Polski Skra Bełchatów prowadzi z Tytanem AZS Częstochowa 2:0. Teraz jednak konfrontacja przenosi się pod Jasną Górę. Spotkanie numer trzy odbędzie się już jutro.

- Chcemy zakończyć rywalizację w Częstochowie, choć wiemy, że rywale zrobią wszystko, aby pokrzyżować nasze plany - uważa Daniel Pliński, środkowy Skry.
Siatkarze AZS-u ostatni raz w fazie medalowej grali trzy lata temu. Później plasowali się na piątej pozycji. W tym sezonie choć nie dawano im większych szans, ponownie walczą o podium. - W drugim meczu byliśmy godnym przeciwnikiem dla Skry, jeśli tak zagramy u siebie, to rywalizacja jeszcze trochę potrwa - zapowiada Dawid Murek, kapitan akademików.

Dla siatkarzy Jastrzębskiego Węgla sezon już się zakończył. Wicemistrzowie Polski nie obronili swojej pozycji z poprzedniego sezonu. Siódma pozycja z pewnością nikogo nie zadowala i gdyby nie doskonała postawa w Lidze Mistrzów, gdzie dotarli aż do finału, na siatkarzy z Jastrzębia posypałyby się gromy.

Tytan przegrywa ze Skrą, Jastrzębie utrzymuje się w siatkarskiej elicie

- Jak długo pracuję w siatkówce, takiego sezonu jeszcze nie miałem - tłumaczy prezes klubu Zdzisław Grodecki. - Z jednej strony radość po awansie do finału Ligi Mistrzów, z drugiej smutek z miejsca w lidze. Czasami jednak dobrze jest zrobić krok do tyłu, aby potem pójść dwa do przodu - dodaje prezes.

W Jastrzębiu już myślą o następnym sezonie. Wszystko wskazuje na to, że z drużyną nadal będzie pracował Lorenzo Bernardi. Włoch wyraził chęć pozostania na następny sezon, rozmowy są w toku i podobno kwestią są drobiazgi.

PGE Skra Bełchatów - Tytan AZS Częstochowa 3:0 [ZDJĘCIA]

Z klubu ma zamiar odejść Australijczyk Benjamin Hardy, który postanowił zakończyć karierę. Podobno ma już propozycję pracy z reprezentacją swojego kraju. Podczas Final Four w Bolzano mówiło się o zainteresowaniu Lube Banca Macerata Słoweńcem Mitją Gasparinim. Włoski klub jednak do tej pory oficjalnie nie zwrócił się do Jastrzębskiego Węgla, więc raczej z transferu nic nie wyjdzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto