Sanktuarium w Jaworznie dostało nagrodę za elektrownię słoneczną na dachu kościoła:
Eksperci od fotowoltaiki mówią zgodnie, że to zasłużona nagroda dla jaworznickiej świątyni, która do oświetlenia kościoła i ocieplenia go w zimie wykorzystuje aż 312 paneli słonecznych, każdy o mocy 230 Wp, znajdujących się na dachu budowli. Mała elektrownia słoneczna w Jaworznie służy parafianom z Osiedla Stałego, ale nie tylko im.
Wyprodukowana w lecie, za pośrednictwem modułów fotowoltaicznych, energia trafia też do pobliskiej Elektrowni Jaworzno III. W zamian za nią, koncern Tauron, który jest właścicielem EJ III, przesyła do sanktuarium ciepło. Świątynia odkupuje je za pieniądze z prądu sprzedanego elektrowni.
- Wszystko zaczęło się kilka lat temu. Pracowałem nad budową podobnej instalacji w Niemczech - przyznaje Marian Błaszkiewicz, inicjator założenia paneli na kościele w Jaworznie. - Pewnego razu ksiądz Józef Lenda, proboszcz parafii, zapytał mnie o to przedsięwzięcie u naszych zachodnich sąsiadów. Wtedy powstał pomysł, żeby i u nas taką inwestycję przeprowadzić. W ciągu 2 lat dostaliśmy wszystkie pozwolenia i założyliśmy instalację - opowiada.
Pracownicy WFIŚiGW uważają, że jaworznicki proboszcz, zgadzając się na budowę elektrowni na dachu świątyni, wykazał się niemałą odwagą.
- Czy to rzeczywiście chodzi o odwagę? - pyta ze śmiechem ks. Józef Lenda. - Wyszliśmy z założenia, że skoro w innych krajach to się udaje, to czemu nie miałoby wyjść i u nas - dodaje.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?