Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seks przegrywa z letnimi wyprzedażami

Teresa Semik
fot. Marzena Bugała
Już w połowie czerwca rozpoczęły się letnie wyprzedaże w sklepach w całej Polsce. Potrwają do połowy sierpnia. Najpierw nieśmiałe 5 proc. rabatu, potem 20 proc., a na końcu szał 70 proc.

- Na wyprzedażach trzeba mieć oczy szeroko otwarte - radzi Grażyna Tykwińska z Inspekcji Handlowej w Katowicach. - Trzeba przede wszystkim sprawdzić, czy na metce figuruje poprzednia, niższa cena. Poza tym należy sprawdzić, czy w kasie zapłaciliśmy za towar z obniżką, czy po cenie sprzed obniżki. Pomyłki zdarzają się szczególnie w dużych sieciach handlowych, kiedy to nowe ceny nie zostały jeszcze wprowadzone do sieci informatycznej sklepu. Inna cena jest na metce, inna w kasie.

Na największe okazje możemy liczyć w popularnych sklepach sieciowych. Już mamią nas niższymi cenami. Jakie mamy gwarancje, że nie zostaliśmy oszukani? Na wyprzedaż trafił, na przykład towar nie z pełnych magazynów, ale z całkiem nowej dostawy. Cena pierwotna jest więc sztucznie zawyżona po to, żeby teraz złapać klienta na fikcyjną promocję?

- Takie sytuacje się zdarzają, ujawniamy je podczas naszych kontroli - dodaje Grażyna Tykwińska. - Inspekcja handlowa ma wgląd w dokumentację i wiemy, w jakim terminie towar wystawiony na wyprzedaż trafił do sklepu. Konsument jest w trudnej sytuacji, bo nie ma tej wiedzy. Dlatego te okazyjne zakupy musi robić rozważnie.

Zdarza się też, że cena pierwotna była niższa od tej okazyjnej. Czyli w promocji płacimy drożej. Żeby tego uniknąć, warto wcześniej sprawdzić ofertę sklepu lub po prostu zajrzeć pod nową naklejkę z ceną.

Średnio na zakupy po okazyjnej cenie wydamy 300-400 zł.

Kochamy kupować

Lepsze od seksu - Dla 48 proc. kobiet zakup markowych i idealnie dopasowanych dżinsów na wyprzedaży oznacza większą satysfakcję niż seks - wynika z badań People StyleWatch.

Mania zakupów wisi nad Polską - Aż 85 proc. Polaków weźmie udział w letnich wyprzedażach, z czego aż 45 proc. nie ma bladego pojęcia, co kupi, 37 proc. zaplanuje zakupy - wynika z sondy centrum handlowego Silesia City Center.

Wcale nie oszczędzamy na przecenie

Mówi Agnieszka Jurkiewicz, marketing manager Silesia City Center
To żaden wstyd robić zakupy na wyprzedażach?
Polacy, podobnie jak Niemcy, Brytyjczycy czy Włosi, nie tylko nie widzą w tym nic wstydliwego, ale potrafią się do wyprzedaży przygotować. Śledzą rosnące rabaty, nie kupują ubrań z pierwszymi przecenami, cierpliwie czekają. Potrafimy także oszczędzać, tylko po to, żeby za chwilę wydać pieniądze na wyprzedażach.

Kto w takim razie korzysta z pierwszych przecen?
Najczęściej ci, którzy już wcześniej upatrzyli sobie coś w sklepie, ale odstraszyła ich cena. Polacy lubią przeceny na poziomie 50-70 proc.

Wydajemy więcej pieniędzy niż podczas jednorazowego wypadu do sklepu. Gdzie tu oszczędności?
Lubimy wyprzedaże dlatego, że możemy kupić więcej. Czujemy się przy tym bardziej usatysfakcjonowani z dziesięcioma torbami w ręku, a nie z jedną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto