19 godzin, 15 minut i 42 sekundy – tyle zajęło zwycięzcy - Romualdowi Zawieja – pokonanie 600-kilometrowej trasy VI Śląskiego Maratonu Rowerowego, który w weekend odbył się w Mszanie. Drugie miejsce zajął Bogdan Adamczyk, a trzecie Paweł Sojecki.
600 kilometrów na rowerze? To niemożliwe, chyba bym przez miesiąc dochodził do siebie - kiwał głową na mecie 23-letni Michał, który obserwował kolarzy, którzy mierzyli się z morderczym dystansem. A na starcie stanęło 200 zawodników z całej Polski, najwięcej oczywiście reprezentantów Śląska.
Follow https://twitter.com/JacekBomborNiektórzy przyjechali całymi rodzinami... Paweł Szczepaniak z Tychów na starcie zameldował się razem z żoną i dwiema córkami. 3-letnia Paulinka miała nawet własny rower, 5-miesięczna Lena leżała w wózeczku. Dzięki takiemu dopingowi pan Tomek bez problemów pokonał... 400 kilometrów.
- Wśród uczestników byli weterani, między innymi Dariusz Krauze z Radlina, który nie tylko jeździ na rowerze, ale też biega i pływa. W Śląskim Maratonie Rowerowym startował po raz trzeci, ma na koncie m.in. koronny ultramaraton Bałtyk – Bieszczady (1008 km) - informuje Mirosława Książek z UG Mszana.
Imprezie patronował Dziennik Zachodni.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?