Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć pensjonariuszki DPS w Bytomiu. Transport budzi obawy

Magdalena Nowacka-Goik
Śmierć chorej po błędach ratowników? Połamali ją, wioząc do szpitala? 60-letnia pani Maria z DPS-u w Bytomiu trafiła do szpitala. Zmarła. Sprawą zajęła się prokuratura. Sekcja zwłok wykazała złamania, których kobieta wcześniej nie miała. Czy to rezultat transportu?

W Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Dworcowej znajduje się bardzo dobry system monitoringu. W sumie jest tu aż 48 kamer. Dzięki nim widać dokładnie, co dzieje się na korytarzach

Pani Maria, 60-letnia pensjonariuszka Domu Pomocy Społecznej w Bytomiu, zmarła w szpitalu. Sprawą zajęła się prokuratura, bo sekcja zwłok wykazała złamania, których wcześniej kobieta nie miała. Czy doznała urazów podczas transportu do szpitala?

Wcześniej chorowała m.in. na cukrzycę i osteoporozę. Nie wiadomo, czy złamania miały wpływ na krwotok i kiedy oraz w jakich okolicznościach do nich doszło. Na kamerach monitoringu w DPS widać, jak nieprzytomną kobietę ratownicy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego próbowali transportować do windy na wózku inwalidzkim. Przed windą kobieta zsunęła się jednak z wózka i upadła. Potem dopiero przeniesiono ją na płachtę. Ratownicy nie skorzystali ze schodów, mimo iż pacjentka była w ciężkim stanie. Grzegorz Baranowski, dyrektor Domu Pomocy Społecznej twierdzi, iż pacjentka nie powinna być tak przenoszona.

- Winda jest mała, nie można jej przerobić, bo to budynek zabytkowy. Nie wyobrażam sobie, jak tam zmieściło się tyle osób - mówi.

W grudniu 2014 60-letnia pani Maria, chorująca na schizofrenię, osteoporozę i cukrzycę, trafia do Domu Pomocy Społecznej w Bytomiu. Jest pod stałą opieką lekarską. Opuszcza go 3 stycznia 2015, transportowana przez ratowników Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Umiera 4 stycznia, po 4 godzinach od trafienia do szpitala. Oficjalna przyczyna - krwotok wewnętrzny. Miała też złamania. Sprawa trafia do prokuratury w Bytomiu. Postępowanie wszczęto w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Przyczyną był krwotok wewnętrzny, kobieta miała też złamaną kość biodrową i odcinek lędźwiowy kręgosłupa - mówi prok. Daniel Hetmańczyk, szef Prokuratury Rejonowej w Bytomiu. - Sprawą zajęliśmy się po informacjach od lekarza, który prowadził sekcję zwłok - dodaje.

W jaki sposób i kiedy dokładnie doszło do złamania? Czy to był upadek? Czy może wpływ miał transport pacjentki? Na te pytania na razie odpowiedzi nie ma. W DPS-ie w Bytomiu jest monitoring, 48 kamer. Na nagraniach z 3 stycznia br. widać, że kobieta była w stanie poruszać się samodzielnie. Wieczorem, po kąpieli, jest w swoim pokoju. Tam zaglądają do niej pracownicy. Zaniepokojeni jej oddechem, proszą o pomoc ratowników medycznych, którzy są tu w tym czasie wezwani do innego pacjenta.
Jeden z ratowników wzywa zespół do pani Marii. Na zdjęciach z monitoringu widać, jak nieprzytomna pacjentka transportowana jest na wózku, spada z niego, jedna noga opada bezwładnie. Potem przenoszona jest na płachtę.

- Nie powiem, że to miało związek ze śmiercią pani Marii - zastrzega Grzegorz Baranowski, dyrektor DPS-u w Bytomiu. - Ale na pewno w ten sposób nie powinien być transportowany pacjent w takim stanie. A informację w tej sprawie przekazał fachowiec, inny ratownik. Już nie wspomnę, że w tym stanie nie powinna być wożona windą - dodaje.

Co na to pogotowie? - Przeprowadziliśmy nasze wewnętrzne postępowanie - mówi Jerzy Wiśniewski, rzecznik Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. - Wstępnie już je zakończyliśmy. Współpracujemy w tej sprawie z prokuraturą.

Decyzję o transporcie pacjenta podejmuje zawsze kierownik zespołu ratownictwa medycznego, w zależności od zaistniałej sytuacji na miejscu zdarzenia oraz stanu zdrowia pacjenta. Nasz zespół ratownictwa medycznego nie otrzymał wszystkich informacji na temat stanu zdrowia pacjentki - wyjaśnia Wiśniewski. Dodaje, że tak wynika z oświadczeń członków zespołu ratownictwa medycznego. - Teraz wymienia się różne jednostki chorobowe, na które rzekomo miała chorować pensjonariuszka DPS. Tymczasem po przyjeździe do DPS lekarz stwierdził, że pacjentka jest niekontaktowa - zaznacza.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto