Przypomnijmy: w miniony czwartek o godz. 21.05 policjanci dostali wezwanie na ulicy Kisielewskiego 5, gdzie trwała już interwencja pogotowia ratunkowego. Jak relacjonowali ratownicy, siedzący w bmw 23-latek mógł być pod wpływem narkotyków. "Po przybyciu na miejsce policjanci stwierdzili, że mężczyzna ten, 23-letni mieszkaniec Sosnowca, jest mocno pobudzony" - napisano w policyjnym komunikacie. Funkcjonariusze chcieli wylegitymować 23-latka, ten jednak nie chciał wysiąść z auta stawiając opór. Jak relacjonują policjanci, był agresywny. Ostatecznie 23-latek został obezwładniony i przewieziony do izby wytrzeźwień. Tam jednak dostał drgawek i zaczął tracić przytomność. Na miejscu udzielono mu pomocy, wezwano również karetkę pogotowia. W końcu przewieziono go do Szpitala św. Barbary. Zmarł w poniedziałek.
W policyjną wersję zdarzeń nie wierzy rodzina 23-latka, która uważa, że został on pobity przez policję.
We wtorek pod Komendą Miejską Policji w Sosnowcu odbył się protest przeciwko "śmiertelnemu pobiciu" Radka. Szybko przerodził się jednak w zadymę, po której zatrzymano czternaście osób. Rannych zostało także dwóch policjantów. W trakcie zamieszek wybito także szyby w drzwiach komendy, zniszczono też jej elewację. Straty materialne określono na około 800 złotych. Jak podkreślają policjanci, o wiele wyższe są koszty użycia podczas protestu oddziałów prewencji.
W środę prokuratura opublikowała wyniki sekcji zwłok 23-latka, które wykluczyły, że zmarł on w wyniku pobicia. - Bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny miał być silny obrzęk mózgu, który zdaniem biegłych mógł być efektem zażycia środków odurzających czy środków psychotropowych - poinformowała wczoraj Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Zlecone zostały także dodatkowe badania toksykologiczne i histopatologiczne. Na ich wyniki trzeba będzie poczekać. Prokuratura zezwoliła jednak wczoraj na wydanie ciała 23-latka rodzinie i zorganizowanie pogrzebu. Rodzina mężczyzny nie chciała wczoraj z nami rozmawiać.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?