Mundurowi przeprowadzili symulowany wypadek. Scenariusz wyglądał tak. Na skrzyżowaniu placu Piastowskiego z ulicą Kościuszki doszło 17 kwietnia do groźnego wypadku. Samochód osobowy uderzył w pieszych. W wyniku tego wypadku jedna osoba zginęła na miejscu i było siedmiu rannych. Ponadto w samochodzie doszło do zakleszczenia kierowcy i pasażera. Na miejsce wypadku przyjechała straż pożarna, policja i ratownicy medyczni. Na szczęście nie był to prawdziwy wypadek, a tylko ćwiczenia służb mundurowych. W rolę pieszych oraz kierowcy i pasażera wcieliła się młodzież z chorzowskiego II LO im. Juliusza Ligonia w Chorzowie w Zespole Szkół Ogólnokształcących Nr 1 w Chorzowie
- Samochód osobowy uderzył w grupę młodzieży, która przechodziła przez ulicę. Okazało się, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego wypadku zginęła jedna osoba i było wielu poszkodowanych. Strażacy sprawnie wyciągnęli zakleszczone w aucie osoby, a ratownicy przeprowadzili segregację poszkodowanych. Część z nich została zawieziona do trzech rożnych szpitali - wyjaśnia fabułę ćwiczeń Artur Żurek, ratownik medyczny z Chorzowa, który brał udział w ćwiczeniach.
Ćwiczenia miały na celu skoordynowanie wspólnych działań administracji rządowej i samorządowej, służb mundurowych oraz jednostek organizacyjnych. Podczas akcji sprawdzana była skuteczność podejmowanych działań ratowniczych, sprawność jednostek oraz współpraca z innymi zespołami ratowniczymi.
- Takie ćwiczenia pozwalają zgrać służbom poszczególne działania. Usprawniamy także koordynację akcji w przypadku takiego zagrożenia. To pozwoli w razie takie wypadku jeszcze szybciej i sprawniej przeprowadzić akcję - dodaje Artur Żurek.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?