Takie przypadki zdarzają się w naszym regionie niemal każdego tygodnia. Dwa dni temu w dzielnicy Północ w Częstochowie okradziono trzy mieszkania jedno po drugim.
- Sprawcy weszli dzięki dorobionym kluczom, albo wręcz mieli jeden z kompletów - mówi rzecznik częstochowskiej policji Joanna Lazar.
Podobna sprawa wydarzyła się w Zabrzu, gdzie dorobek życia stracili lokatorzy nowo oddanych domów. W innych miastach takie przypadki to też nie rzadkość. Policja apeluje, aby wymieniać zamki w drzwiach po wprowadzeniu się do nowego mieszkania, a nawet po remoncie. Zawsze wtedy, gdy klucze przekazywane były osobom obcym.
- Ludzie cieszą się z nowej podłogi, kafelków i niskiej ceny usługi fachowca znalezionego w internecie i zatrudnionego na czarno. Po kilku miesiącach, kiedy dawno zapomnieli o zdarzeniu, zgłaszają do nas włamanie - mówi Joanna Lazar.
Okradzeni najczęściej nie mają nawet faktury na usługę, znają tylko imię fachowca, a jego telefon jest już zwykle nieaktualny.
Dariusz Pabijan z firmy włamywacz.pl, który otwiera awaryjnie drzwi, dziwi się, że potrafimy wydać kilkadziesiąt tysięcy na remont, zostawiając stare zamki . Przyzwoite zabezpieczenie mieszkania to wydatek rzędu kilkuset złotych.
- Najważniejsze to zwracać uwagę na wkład, klucze do niego i zabezpieczenie zewnętrzne samego wkładu tzw. szyld - mówi.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?