Spotkanie dotyczące reformy edukacji w Zawierciu

W spotkaniu zorganizowanym w Miejskim Ośrodku Kultury w Zawierciu wzięli udział Witold Grim (prezydent Zawiercia), Maria Utracka (naczelnik Wydziału Edukacji), Grzegorz Wnuk (z-ca dyrektora sosnowieckiej delegatury Kuratorium Oświaty w Katowicach), Krystyna Więcej (starsza wizytator z Kuratorium Oświaty w Katowicach) oraz dyrektorzy zawierciańskich szkół podstawowych oraz gimnazjów. Poniedziałkowe spotkanie przeznaczone było dla rodziców uczniów klas szóstych szkół podstawowych.

Gimnazja w Zawierciu zostaną przekształcone w szkoły podstawowe. Uczniowie klas pierwszych będą uczęszczać do szkoły, która znajduje się w ich rejonie. Oznacza to, że ich szkoła może znajdować się w promieniu maksymalnie trzech kilometrów od miejsca zamieszkania.

- W każdym z dotychczasowych gimnazjów planujemy utworzenie nowej szkoły podstawowej. W ten sposób wykorzystamy świetnie przygotowane i wyremontowane budynki -podkreślała Maria Utracka.

Na rodziców uczniów klas szóstych czeka natomiast decyzja. Dziecko może zostać w swojej dotychczasowej szkole podstawowej lub zostać przeniesione do nowej szkoły. Rodzice uczniów klas szóstych mają jednak niewiele czasu na podjęcie decyzji dotyczącej wyboru szkoły. Deklarację w tej sprawie trzeba złożyć w Wydziale Edukacji do 30 marca. Jeśli do tego czasu nie wpłynie deklaracja, to uczeń pozostanie w swojej dotychczasowej szkole.

- Co możemy zaoferować uczniom klas siódmych? Mamy w planach utworzenie klas sportowych. Mamy już bazę, porozumienie z klubami oraz nauczycieli, którzy spełniają wymagania. Możemy również utworzyć klasę dwujęzyczną, w której dzieci będą uczyły się trzech przedmiotów w języku angielskim. Zwiększona zostanie również liczba godzin zajęć z języka angielskiego. Włodarze gimnazjów kierowali do uczniów szeroką ofertę. Ona teraz zostanie przystosowana do potrzeb reformy - dodała Maria Utracka.

W których szkołach utworzone zostaną klasy dwujęzyczne? Decyzja jeszcze nie zapadła. Prezydent poprosił wszystkich dyrektorów, aby zastanowili się, które szkoły są w stanie utworzyć takie oddziały.

Klasa dwujęzyczna prawdopodobnie zostanie utworzona w Szkole Podstawowej nr 3 (obecnie Gimnazjum nr 3). Powód? Klasa ta działała tam z powodzeniem jeszcze przed reformą edukacji.

- Klasy dwujęzyczne w Gimnazjum nr 3 prowadzone są od kilku lat i nabór do nich jest skuteczny, bo co roku mamy zapełnione wszystkie miejsca. Po reformie edukacji klasy dwujęzyczne mogą być prowadzone od klasy siódmej - mówił Jacek Bożek, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Zawierciu. - W klasie pierwszej po angielsku młodzież uczy się historii powszechnej. Bez historii Polski. W klasie drugiej dochodzi informatyka, a w trzeciej - edukacja dla bezpieczeństwa lub geografia. Przedmioty te pozostaną po reformie edukacji. Mamy specjalistów z anglistyki ze studiami podyplomowymi. Kiedy tworzyliśmy klasy dwujęzyczne, część rodziców obawiała się tego. To jest jednak wdrażane bardzo powoli. W klasie pierwszej jest to 30-40 proc. materiału danego przedmiotu. Bazujemy na podręcznikach obowiązujących wszystkich uczniów - podkreślał Jacek Bożek.

Nie wiadomo również, w których szkołach powstaną klasy sportowe. Na razie pod uwagę branych jest pięć dyscyplin sportowych.

- Klasy sportowe będą opierać się na klubach, które działają w mieście. Oznacza to, że możemy uczyć siatkówki, piłki nożnej, piłki ręcznej, pływania oraz tenisa stołowego. Warunkiem jest podpisanie porozumienia z dany klubem. Pierwsze decyzje mogą zapaść w najbliższy czwartek. Analizujemy na razie możliwości - dodał Witold Grim.

Aby klasa mogła działać, to musi do niej uczęszczać co najmniej 20 uczniów. W okresie przejściowym możliwe jest utworzenie 15-osobowej klasy.

- Mówimy o dzieciach na przełomie wieku 13-14 lat, które są wtedy najbardziej zdeterminowane. Dziecko musi przejść testy sprawnościowe oraz posiadać zaświadczenie lekarskie. To nie łatwa klasa. To dodatkowe sześć godzin wychowania fizycznego. Nie każde dziecko jest w stanie wytrzymać takie tempo. Warto wziąć pod uwagę stan zdrowotny, stan psychiczny, zaangażowanie oraz wytrzymałość naszych dzieci. Ale nie hamujmy ich rozwoju - mówiła Maria Utracka.