Studentki boją się gwałciciela. Policja milczy

Blady strach padł na studentów studiujących na Śląskim Uniwersytecie Medycznym i zamieszkujących jego kampus studencki w Katowicach Ligocie przy ul. Medyków. Podobno od niedawna dochodzi tam do serii gwałtów i pobić.

- W zeszłym tygodniu na terenie kampusu została brutalnie zgwałcona i pobita studentka, w tym tygodniu sytuacja powtórzyła się. Obie dziewczyny są w bardzo ciężkim stanie. Wiemy, że nie ma tam nadmiaru światła i ochrony, a parkingi i przejście z wydziałów do akademików to ciemny plac i zaułki - Dziewczyny! Chodźcie w grupach, w towarzystwie kolegów i podjeżdżajcie maksymalnie blisko wejść. Pilnujmy się nawzajem - taki apel krąży wśród studentów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego na Facebooku.

Gwałciciel z Gliwic wciąż grasuje. Policja prosi o pomoc

Wiadomość o wypadkach roznosi się pocztą pantoflową, a w Ligocie zawrzało od plotek.

- Podobno nie dwie, a już cztery dziewczyny zostały napadnięte. Na szczęście my kończymy zajęcia w miarę wcześnie, a koleżanki z grupy starają się nie chodzić w pojedynkę – opowiada Maciej, student medycyny.

Studentki boją się wracać same.

- To jest całkowicie nowa sytuacja na Ligocie, na której mieszkam od pięciu lat. Nigdy gwałty czy pobicia w takim stopniu się nie zdarzały, a teraz po prostu zaczynamy się bać. Informacja o tym rozniosła się wśród studentów w mgnieniu oka, poczta pantoflową. Teraz na pewno żadna z nas nie odważy się wracać sama, bo informacja jest szokująca i wywołała falę strachu. Szczególnie, że miejsce gdzie dochodzi do tych wypadków jest raczej opuszczone i ciemne – tłumaczy Ewa, studentka Uniwersytetu Medycznego.

Policja w tej sprawie milczy, nie chcąc komentować zdarzeń.

- Nie chcemy rozdmuchiwać i komentować sprawy dla dobra osób poszkodowanych. Trwają czynności policyjne. Nie chcemy nic więcej komentować - Jacek Pytel, KMP Katowice.

UWAGA STUDENCI!

Znacie niebezpiecznie miejsca w okolicach Waszych uczelni? Wyślijcie ich zdjęcia na naszą redakcyjną pocztę ( [email protected] ) wraz z krótkim opisem. Zapytamy się władz uczelni, czy mają zamiar coś z tym zrobić.