- Fajna atmosfera oparta o partnerskie, przyjazne relacje między uczniami a nauczycielami to jest coś, co wyróżnia naszą szkołę - mówi Andrzej Stokłosa, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych i Handlowych im. Franciszka Kęp-ki w Bielsku-Białej.
Paulina Wiciejowska, która uczy się na kierunku technik fotografii i multimediów potwierdza, że atmosfera jest znakomita. - Szkoła jest super! - mówi krótko. I dodaje, że jest bardzo zadowolona, że trafiła do placówki na ul. Lompy.
Fachowcy dla przemysłu
- Nie wiedziałem, że taka szkoła istnieje - opowiada z kolei Sebastian Waliczek, który uczy się na kierunku technik mechanik lotniczy. - Interesuję się lotnictwem, szukałem szko-ły dla siebie, czytałem wiele pozytywnych opinii na temat tej placówki, więc ją wybrałem. Nie żałuję. Szkoła dużo nam daje. Są fajne praktyki, staże.
Świętująca 60-lecie placówka przy ul. Lompy jest doskonałym przykładem zmian związanych ze szkolnictwem zawodowym w Polsce, szczególnie przyzakładowym. Zaczęło się od decyzji ministra przemysłu ciężkiego, który aktem erekcyjnym z 1 października 1958 r. powołał Zasadniczą Szkołę Zawodową przy Bielskiej Fabryce Maszyn Włókienniczych „Befama”, z siedzibą w budynku zakładu przy ul. Powstańców Śląskich 6. Trzeba było ośmiu lat, żeby dynamicznie rozwijająca się szkoła znalazła się we własnym nowym budynku przy ul. Lompy.
Prężnie rozwijający się w Bielsku-Białej przemysł potrzebował fachowców, stąd decyzja Zjednoczenia Przemysłu Maszyn Włókienniczych w Łodzi o powołaniu Międzyzakładowej Zasadniczej Szkoły Zawodowej Przemysłu Metalowego dla Pracujących, z „Befamą” jako zakładem opiekuńczym.
Dalszy rozwój szkoły to powołanie przez ministra przemysłu maszynowego w 1971 r. Zespołu Szkół Zawodowych Bielskiej Fabryki Maszyn Włókienniczych. Zakładano, że szkoła będzie dostarczała kadr innym bielskim zakładom: Apenie, Befie, Zakładom Szybowcowym, Indukcie, Fabryce Samochodów Małolitrażowych, Bispolowi. Z czasem niektóre z tych firm powołały włas-ne placówki oświatowe.
Trudne czasy dla szkolnictwa zawodowego, zwłaszcza przyzakładowego, związane z zapaścią gospodarczą, upadkiem firm i transformacją ekonomiczno- systemową państwa, nie ominęły i bielskiej szkoły. Upadająca „Befama” przekazała w 1996 r. placówkę gminie. Szkoła przetrwała także czasy ministerialnych eksperymentów, zakładających powolną likwidację dotychczasowego systemu kształcenia fachowców na potrzeby firm. Zwyciężył zdrowy rozsądek bielskich władz samorządowych, pomogły zmiany zachodzące w polskiej gospodarce, zmiany w ministerstwie edukacji i -oczywiście - działania dyrektorów placówek oświatowych.
14 tysięcy absolwentów
Dzisiaj w skład ZSTiH, któremu w 2004 r. nadano imię wybitnego szybownika Franciszka Kępki, wchodzą: Technikum nr 7, Branżowa Szkoła I Stopnia nr 7 i Szkoła Podstawowa dla Dorosłych. W ciągu 60 lat szkołą kierowali: inż.Władysław Szymczyk (1958-1968 r.), inż. Zygmunt Pilch (1968-1989 r.), mgr Halina Majdak-Maj (1989 - 2018 r.), a od nowego roku dyrekcję tworzą: mgr inż.Andrzej Stokłosa - dyrektor naczelny, mgr Justyna Duda-Majdak (wicedyrektor), mgr Aneta Procyk-Prusak (wicedyrektor) i dr Joanna Wylężek (wicedyrektor ds. szkoły podstawowej). Szkoła dobrze kształci w wielu deficytowych, ale i ciekawych kierunkach. Absolwenci nie mają problemu ze znalezieniem pracy. Wielu z nich po latach przyznaje, że dobre przygotowanie zawodowe zapewniło im dobrą pracę w kraju i poza jego granicami.
Policzono, że od 1958 r. mury szkoły opuściło ponad 14 tys. absolwentów, z których ponad 2 tys. to absolwenci technikum młodzieżowego, ponad 3 tys. technikum dla pracujących, ponad 600 gimnazjum dla dorosłych, a około 5 tys. zasadniczej szkoły zawodowej. Pozostali to absolwenci typów szkół, które już dawno nie istnieją. Były lata, w których w murach szkoły uczyło się w ponad 50 oddziałach nawet 1500 uczniów i słuchaczy , a zajęcia trwały od godz. 7.20 do 20.25.
Dzisiaj warunki lokalowe nieporównywalnie inne i stale poprawiane, zwłaszcza dzięki działaniom władz miasta oraz programom unijnym. I to chyba kierunek zmian w przyszłości.
Przyjemne z pożytecznym
Interesujące jest to, że techniczna szkoła zawodowa rozwinęła w uczniach zainteresowania humanistyczne, realizując własny program humanizacji szkoły zawodowej. Wśród absolwentów jest spore grono dziennikarzy, aktorów, nauczycieli przedmiotów humanistycznych, prawników, pedagogów, fotografów i ekologów. Wielu podjęło studia wyższe, zostało na uczelniach w roli pracowników naukowych. Sporo też wśród nich działaczy i polityków. Bo jak podkreślają w szkole - działania wychowawczo-edukacyjne skierowane są na uczenie otwartości na świat, uczenie tolerancji, kształtowanie postaw patriotyczno-obywatelskich.
Uczniowie biorą udział w akcjach charytatywnych, warsztatach, działają w Klubie Edukacji Obywatelskiej, a także uczestniczą w niezwykłym programie polsko-niemieckim „Pojednanie dla pokoju”.
- Szkoła od lat współpracuje z fabryką Volkswagena w Wolfsburgu. To fajna współpraca. Uczniowie wyjeżdżają tam trzy razy w roku. Później są rewizyty - opowiada dyrektor Stokłosa.
Obecnie w szkole uczy się ponad 450 osób. Młodzież kształci się w następujących zawodach w poszukiwanych na rynku pracy - technik mechanik obróbki skrawaniem, technik mechanik lotniczy, mechanicy różnych specjalności, a także w zawodach artystycznych takich jak: technik fotografii i multimediów, cieszący się popularnością technik reklamy, fotograf oraz handlowych.
Dyrektor Andrzej Stokłosa, który kieruje szkołą od września nie ukrywa, że chciałby, żeby została wyjątkowa atmosfera z jakiej szkoła słynie. - Na pewno chcielibyśmy także rozwijać współpracę z różnymi firmami dotyczącą praktyk dla uczniów i szkoleń dla nauczycieli - zdradza plany na przyszłość dyrektor Stokłosa, podkreślając, że najważniejsze jest to, iż absolwenci nie mają problemów ze znalezieniem satysfakcjonującej zawodowo i finansowo pracy.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?