Targowisko przy ul. Lompy w Bielsku-Białej to miejsce, które zna każdy bielszczanin. Wiele osób przychodziło tam na zakupy w dzieciństwie ze swoimi dziadkami i rodzicami, inne pozostały do dziś wierne tradycji kupowania świeżych warzyw i owoców właśnie tam.
Tymczasem PSS Społem w Bielsku-Białej wystawiło to miejsce na sprzedaż, co wzbudziło konsternację wśród handlujących i klientów.
- Robię od 25 lat zakupy na tym targowisku. Moi rodzice kupowali na nim oraz moi dziadkowie. Największą głupotą jest zburzenie tego targowiska, ono jest tradycją Bielska-Białej. Jak ma być sprzedane, to niech go kupi miasto - uważa jeden z mieszkańców.
Handlujący na targowisku przy ul. Lompy wskazują, że ma ono długie i piękne tradycje. Pracowały i pracują na nim do dziś rodzinne firmy handlowe, rolnicy z własnymi produktami, sadownicy i ogrodnicy.
- To nieprawdopodobne, żeby targowisko przestało istnieć w tak dużym mieście. Przecież istnieją w każdym, są na wsiach w całej Polsce i świecie. Jest ono bardzo potrzebne nam handlującym, miastu i klientom, którzy od lat robią tu zakupy - argumentują sprzedawcy targowiska.
Zwracają uwagę, że w sierpniu 2014 roku plac targowy został efektownie zmodernizowany - zadaszony, oświetlony i ogrodzony. Inwestycja pochłonęła 1,5 mln zł i została wykonana z wykorzystaniem funduszy europejskich. - Nie może być tak, żeby takie miejsce, zostało sprzedane wraz z gruntem w tak krótkim czasie, a w to miejsce postawiony kolejny dyskont - alarmują handlujący.
Barbara Dudek, prezes zarządu PSS Społem w Bielsku-Białej wyjaśnia, że wystawili terenu targowiska na sprzedaż ze względów ekonomicznych.
- Targowisko przynosi nam straty, dlatego je sprzedajemy - wyjaśnia. - Odprowadzam do miasta co roku 90 tys. zł. Dopłacam do tego interesu 200 tys. zł. Prowadząc działalność komercyjną skupiam się na działalności detalicznej - dodaje. Przyznaje, że targowisko zostało wyremontowane, na co PSS Społem wydało 900 tys. zł i skorzystało z dotacji unijnej.
- Sądziłam, że targowisko zacznie przynosić zyski. Gdyby chociaż wychodziło na zero. Ale w sytuacji gdy trzeba dopłacać... - ucina.
Uważa, że handlujący powinni pracować od poniedziałku do soboty, a nie tyko w środy i piątki. Wskazuje też, że targowisko przy ul. Lompy ma konkurencję w postaci innego targowiska, na które zezwolenia wydaje bielski Miejski Zarząd Dróg.
Sprawą targowiska przy ul. Lompy zainteresowały się władze Bielska-Białej, które zwróciły się do prezes Barbary Dudek o ponowne przeanalizowanie tej sprawy.
- Dla bielszczan nieruchomość przy ul. Lompy ma znaczenie wręcz historyczne. Targowisko w tym miejscu działa od wielu dziesięcioleci i mieszkańcom naszego miasta trudno pogodzić się z faktem, że teren ten mógłby w przyszłości mieć inną funkcję. Tymczasem przejęcie tej nieruchomości przez nowego właściciela uprawdopodabnia taki właśnie scenariusz - czytamy w piśmie wysłanym do prezes PSS Społem w Bielsku-Białej.
Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski zaoferował współpracę i pomoc ze strony Urzędu Miejskiego w takim rozwiązaniu sprawy, by było ono zadowalające dla mieszkańców i satysfakcjonujące dla władz spółdzielni.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?