Ten ostatni rezultat dorzucili wczoraj w Niecieczy, a schodząc z boiska Terma-licy stali się bogatsi nie tylko o jeden punkt, ale i o miano drużyny, która w bieżących rozgrywkach straciła najwięcej goli. Najbardziej pewnie bolał ich fakt, że to 45 trafienie zainkasowali tuż przed końcem spotkania, przez co wracali do domów z uczuciem niedosytu, chociaż jednocześnie przedłużyli do sześciu serię spotkań bez porażki.
- Biorąc pod uwagę przebieg spotkania ten punkt trzeba zapisać na plus - stwierdził trener Wojciech Stawowy.
Te zaskakujące, biorąc pod uwagę stratę trzeciego gola i zwycięstwa tuż przed końcem spotkania, słowa szkoleniowca zawierały jednak prawdę, bo to gospodarze byli w tym spotkaniu stroną dominującą. Na szczęście dla siebie GieKSa posiada w bramce Jacka Gorczycę, który znów potwierdził, że jest w wysokiej formie, uśmiechem losu była też samobójcza bramka Termalicy, dająca gościom prowadzenie.
Czytaj także: Konflikt w GKS Katowice. Wypowiedź Wojciecha Stawowego wywołała medialny szum
Ozdobą meczu był natomiast zdobyty przewrotką gol Janusza Dziedzica, dla którego było to siódme trafienie w sezonie, za to po raz piąty posłał piłkę do siatki Przemysław Pitry, który czekał na to niemal dokładnie pół roku, czyli od 18 listopada.
Nieciecza 3-3 GKS Katowice
0:1 Przemysław Pitry 6
1:1 Jan Cios 33
2:1 Andrzej Rybski 47
2:2 Janusz Dziedzic 58
2:3 Jan Cios 84-samobój
3:3 Dawid Kubowicz 88
Bruk-Bet Nieciecza: Maciej Budka - Karol Piątek, Arkadiusz Baran, Jan Cios, Arkadiusz Mysona - Dariusz Pawlusiński, Krzysztof Lipecki, Andrzej Rybski, Łukasz Cichos (87 Daniel Mąka), Marcin Szałęga (78 Dawid Kubowicz) - Łukasz Szczoczarz (67 Piotr Trafarski).
GKS Katowice: Jacek Gorczyca - Tomasz Sokołowski, Jacek Kowalczyk, Arkadiusz Ryś, Mateusz Niechciał - Paweł Olkowski, Kamil Cholerzyński, Grzegorz Goncerz, Przemysław Pitry (90 Rafał Sadowski), Janusz Dziedzic - Michał Zieliński (67 Krzysztof Kaliciak).
Żółte kartki: Rybski, Trafarski - Cholerzyński.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?