Twoja woda: Tanie podlewanie

Trzeba pamiętać o tym szczególnie w tych rejonach, w których występują wysokie temperatury i okres suszy. Pamiętajmy też, że w okresie lata najlepszą porą nawadniania jest wieczór, ponieważ istnieje wtedy mniejsze prawdopodobieństwo poparzenia roślin. Zaleca się, by zraszanie było bardzo obfite, a nie krótko- trwałe i słabe. W sklepach można zakupić specjalne systemy nawadniania - pozwalają one nie tylko dokładnie podlać cały ogród, ale i zrobić o oszczędnie.
W lecie pamiętajmy również o naszych balkonach i rosnących na nich kwiatach. W upalne dni rośliny balkonowe podlewamy nawet dwa razy dziennie, np. wczesnym rankiem i wieczorem.

Latem trzeba też bardzo dbać o trawniki przydomowe. Podstawowe zabiegi to koszenie, które wykonujemy raz na tydzień, a poza tym nawożenie i właśnie podlewanie.

Jak podlewać, żeby przy tym nie przepłacać - wszak ceny wody stale rosną? Najlepiej założyć dodatkowy wodomierz w ogrodzie, który będzie odmierzał tylko ilość wody potrzebnej do podlewania. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie zapłacimy już za odprowadzanie ścieków. Zasada jest taka - ile zużyjemy wody, tyle przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne policzy nam za odprowadzanie ścieków. Przyjmuje się bowiem, że ilość odprowadzanych ścieków jest równa ilości dostarczonej wody. Klient, który chciałby odstąpić od tej reguły, może zamontować wodomierz do pomiaru ilości odprowadzanych ścieków - jednak musi to zrobić na własny koszt. W tej sytuacji zamontowanie drugiego wodomierza wydaje się bardziej opłacalne.

Warto podkreślić, że dokładny i wiarygodny pomiar jest korzystny dla obu stron, nie tylko dostawcy, gdyż jest sprawiedliwy. Dlatego przedsiębiorstwa wodociągowe bardzo dbają o urządzenia pomiarowe. Stosowanie kiepskich wodomierzy powoduje bowiem konieczność zwiększania przychodu dostawcy wody poprzez podnoszenie ceny wody i ścieków.

W dodatku gorszej klasy wodomierze przekłamują w różnym stopniu. Może się zdarzyć, że jednemu odbiorcy zmierzą blisko 100 proc. zużycia, a innemu tylko 50 proc. Ten pierwszy zatem dopłaca do wody tego drugiego.

Jeżeli uważam, że wodomierz wykazuje zbyt wysokie zużycie, to należy przede wszystkim sprawdzić, czy nie ma awarii na sieci wewnętrznej. Po wyeliminowaniu takiej przyczyny można wystąpić z wnioskiem o ekspertyzę wodomierza. Koszt ekspertyzy pokrywany jest przez stronę, dla której ekspertyza jest niekorzystna - jeśli wina leży po stronie przedsiębiorstwa, ono zapłaci.

Warto sobie też odpowiedzieć na pytanie: kto odpowiada za utrzymanie wodomierza? Właścicielem wodomierza głównego jest zawsze przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne dostarczające wodę do danego budynku i to ono ma obowiązek raz na 5 lata legalizować urządzenie pomiarowe. Natomiast obowiązek legalizacji wodomierzy indywidualnych spoczywa na odbiorcy lub właścicielu urządzenia, co też wynika z przepisów. Domowe wodomierze zarówno ciepłej, jak i zimnej wody muszą być legalizowane też co 5 lat.

Zarówno w budynkach jednorodzinnych jak i wielorodzinnych rozliczenia dokonuje się na podstawie wskazań wodomierza głównego. W budynkach jednorodzinnych do rozliczenia dochodzi bezpośrednio między odbiorcą a przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym.

W blokach i innych budynkach, gdzie jest więcej niż jeden użytkownik i jedno mieszkanie, rozliczenia dokonuje się z osobą, z którą przedsiębiorstwo wodociągowe zawarło umowę - właścicielem lub zarządcą budynku.