Najbardziej przekonująco opowiedział o tym film Radosława Kaźmierczaka pt. "Z nich jesteśmy dumni", o trzech niepełnosprawnych tyszankach, które mimo niepełnosprawności walczą o swoje miejsce w świecie. Dla których niepełnosprawność nie tylko nigdy nie była ograniczeniem, lecz wręcz wyzwaniem. Karolina Hamer jest znakomitą pływaczką, kolekcjonerką medali na różnego rodzaju paraolimpiadach, Magdalena Kulus - doktorantką, Joanna Bierońska - ambitną fizjoterapeutką, ciągle poszukującą nowszych, skuteczniejszych metod terapii.
Zdają sobie sprawę, że ich miejsce w świecie zależy tylko od nich samych. Że nikt ich o nic nie będzie prosił. - Gdybym teraz zechciała się położyć i już nic więcej w życiu nie robić, to społeczeństwo by mi na to pozwoliło, tylko że ja tego nie chcę - powiedziała Karolina Hamer.
Joannie Bierońskiej doradca zawodowy poradził, by zrezygnowała ze swoich marzeń o studiach na AWF-ie i wyuczyła się ... krawiectwa. To ona uparła się, że da radę.
Wszystkie zgodnie twierdzą, że kowalem swego losu każdy jest sam. Że na nic użalanie się nad sobą. - Staram się być uśmiechnięta i szczęśliwa - mówi Joanna Bierońska. - Każdy dzień staram się zacząć od początku, z uśmiechem.
- Trzeba walczyć o normalność - mówi Magdalena Kulus.
- W każdym z nas jest jakaś siła, którą trzeba wydobyć. Ja boję się tylko szarości - zapewnia Karolina Hamer.
Radosław Kaźmierczak, autor filmu, przyznał, że nigdy nie miał wrażenia, że pracuje z niepełnosprawnymi. Cały czas wiedział jedno: robi film o dziewczynach, które wysoko sobie ustawiły poprzeczkę i co dnia robią wszystko, by jej nie strącić.
Film ma trafić do wszystkich tyskich szkół. Na kampanię "Z nich jesteśmy dumni" złożyły się rownież różne publikacje na temat niepełnosprawnych, jak np. album promujący twórczość artystyczną niepełnosprawnych tyszan.
Moim zdaniem
Zbigniew Gieleciak, prezes Okręgowej Izby przemysłowo-handlowej w Tychach
Wiele osób marzy o otwarciu własnego interesu. Wiąże się to z niezależnością, samodzielnością i stabilizacją. Co jednak zrobić, gdy marzenia nie spełniają się przez brak funduszy na rozpoczęcie działalności? Z pomocą idzie projekt Samozatrudnienie Twoją Szansą, którego twórcą jest Okręgowa Izba Przemysłowo-Handlowa w Tychach. Polega on na wspieraniu przyszłych przedsiębiorców za pomocą szkoleń, porad prawnych, a przede wszystkim inwestowania w ich pomysły. Jest to trzeci program tego typu, ale pierwszy dofinansowywany ze środków Unii Europejskiej, która przekazała na ten cel 1,6 mld złotych. Na każdym z trzech etapów zgłosiło się blisko 100 osób, z czego 15 przeszło szkolenia i uzyskało dotację. Łącznie ze środków UE skorzystało 38 firm i 46 osób, gdyż finalnie powiększono pulę. Na wsparcie działalności gospodarczej każda osoba biorąca udział w programie dostała jednorazowo 40 tys. złotych. Budżet projektu pokrywa także koszty operacyjne w wysokości 1100 zł. W razie problemów wsparcie finansowe wzrasta z regulaminowych 6 miesięcy do roku. Wśród rozpoczętych tą drogą projektów są biura animacji komputerowej, szkoła tańca, studio fotograficzne, gabinet terapii dziecięcej i terapii chorób kręgosłupa dla dorosłych. W programie uczestniczą różne osoby - młodzi, starsi, studenci, bezrobotni, itd. Rozwój firm jest nierówny, zależy od indywidualnych zdolności organizacyjnych i wiedzy. Nie było sytuacji, by działalność została zamknięta, gdyż obowiązkiem właściciela jest prowadzić ją przez min. dwa lata. Izba planuje dalsze pozyskiwanie środków i rozwijanie tego typu projektów. Aby dostać pieniądze, trzeba wystartować w konkursie unijnym, a Tychy zawsze są w ścisłej czołówce. Uzyskanie pieniędzy nie było trudne. JW
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?