Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie z dysleksją. Najwięcej w Częstochowie, Gliwicach i Rybniku [MAPA]

Katarzyna Domagała
Co roku to samo. Im bliżej egzaminów (a matura tuż, tuż), tym więcej uczniów ze stwierdzoną dysleksją. Ci, u których zaburzenia w pisaniu i czytaniu wynikają z lenistwa, po prostu chcą ułatwić sobie zdawanie egzaminu.

- Zawsze miałam wrażenie, że mam problemy z pisownią, ale do poradni wybrałam się dopiero w ostatniej klasie liceum, bo robiłam dużo błędów ortograficznych - przyznaje Joanna, która dziś jest studentką. - Dzięki orzeczeniu o dysleksji, mniej stresowałam się na egzaminie.
St
A jest o co walczyć. Dyslektyk ma nawet o 50 procent więcej czasu podczas egzaminu w podstawówce i w gimnazjum, a podczas matur 30 minut .

Prawda jest brutalna - to, czy uczeń dostanie zaświadczenie o dysleksji, zależy od psychologa w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Jeden psycholog zaświadczenie wyda, bo u starszego ucznia trudno o jednoznaczną diagnozę, a inny zaproponuje przedtem żmudne ćwiczenia. Leserzy rezygnują z nich prawie natychmiast. Stąd m.in. biorą się takie różnice w liczbie dyslektyków w poszczególnych miastach.

Potwierdza to prof. Marta Bogdanowicz, autorytet z zakresu dysleksji. Mówi, że liczba opinii nie jest adekwatna do liczby osób, które naprawdę mają dysleksję. Sytuacja ma się poprawić od przyszłego roku. Wtedy opinie o dysleksji będą wydawane między 4 a 6 klasą podstawówki.

- Gimnazjum czy liceum to zdecydowanie za późno, by prawidłowo rozpoznać dysleksję - mówi dr Anna Watoła, pedagog z Uniwersytetu Śląskiego. - Wtedy nasuwa się pytanie, po co ta opinia. Śmiem twierdzić, że to wybieg przed egzaminami.

Sprawdziliśmy, jaki procent maturzystów w naszym województwie w tym roku podejdzie do egzaminu ze stwierdzoną dysleksją. Jak się okazuje, nie taki duży, mniej niż 6 procent. O wiele więcej uczniów z dysleksją zdaje egzaminy na koniec nauki w szkole podstawowej i gimnazjum. Od pięciu lat ich liczba systematycznie wzrasta.

Roman Dziedzic, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie, większej liczby uczniów z dysleksją upatruje w mniej rygorystycznych kryteriach podczas zdawania egzaminów. - Zastanawiało nas, dlaczego liczba dyslektyków w dużych miastach jest tak różna - mówi Dziedzic.

- Jedni psycholodzy wprost przyznają, że presję na nich wywierają rodzice uczniów, inni przekonują, że w dużych miastach jest lepszy dostęp do poradni, a jeszcze inni mówią, że dobrze pracują i widać efekty.

Terapię trzeba zacząć od razu

Rozmowa z prof. Martą Bogdanowicz, wiceprzewodniczącą Polskiego Towarzystwa Dysleksji

O dysleksji robi się głośno głównie przy okazji szkolnych egzaminów. A na czym właściwie dysleksja polega?
To są specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu. A ta specyfika polega na tym, że niespodziewanie występuje ona u dzieci o prawidłowym rozwoju umysłowym. Rodzice powinni zaniepokoić się, kiedy po roku nauki ich pociechy nie są w stanie nauczyć się wszystkich liter. Tekst dzieci czytają, dzieląc wyrazy na głoski i nie rozumieją tego, co czytają. Dzieci z dysleksją mylą także podobnie wyglądające litery, na przykład "l", "ł" czy "t". Robią przy tym liczne błędy ortograficzne, przestawiają lub opuszczają litery podczas pisania.

Czy każdy wiek ucznia jest jednakowo dobry do rozpoznanie dysleksji?

Objawy dysleksji można zaobserwować od samego początku nauki w szkole. Moim zdaniem, dysleksja powinna być diagnozowana maksymalnie do 4 klasy szkoły podstawowej. Wtedy występuje w czystej postaci. Kiedy do poradni przychodzą gimnazjaliści czy licealiści trudno zrobić dobrą diagnozę. Wraz z wiekiem nawarstwiają się niechęć do nauki i czytania oraz zaniedbania w edukacji, a nawet zaburzenia emocjonalne. Wtedy wydana opinia może być błędna.

Czy dysleksja powinna upoważniać uczniów do ulg na egzaminie?

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto