UFO w Raciborzu? To już nie pierwszy raz

Meteoryt, a może UFO? - zastanawiają się raciborzanie. Teraz trzeba poszukać w okolicy tajemniczych kręgów w stogu siana. Jeśli to było UFO, byłaby to już druga wizyta obcych pod Raciborzem.

Kiedyś tajemne kręgi zaobserwowano w Pietrowicach Wielkich na trasie z Raciborza do Kietrza. Dziwne zjawiska widziano także w Marklowicach

Tajemnicza, świecąca „kometa” pojawiała się nad Marklowicami w 2005 roku. Było widoczne przy wzniesieniu granicy Marklowic i podrybnickich Świerklan – opowiadają świadkowie.

 Czasami zawisała w powietrzu na 35 minut „kometa”.


– Świetlista kula była nad domem sąsiadów. Miała oślepiający, niebieskawy kolor. A z boku ma kolorowe, czerwone, żółte i pomarańczowe promienie. Tak jakby kometa, ale kometa przecież tak nie wędruje na niebie – relacjonowała nam jedna z mieszkanek.


Razem z mężem, panem Alfredem, od kilku dni obserwowała niesamowite dziwy na niebie. Pierwszy raz w poniedziałek.
– Nie wiem, czy to UFO, czy nie, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Wczoraj patrzyłam tak długo, aż zniknęło za horyzontem – mówi kobieta.


– Mi to wygląda na gwiazdę, tyle że jakoś niżej. Może jakiejś światło się z góry odbija w ten sposób. Ale skąd ten kolorowy promień? 
Domownicy podkreślali, że „kometa” nie jest straszna.


– Widok jest piękny, kolorowy. Jest co podziwiać, nie ma się czego bać – zapewnia pani Maria.



Racibórz pamięta też tajemnicze piktogramy, które pojawiły się w zbożu przy trasie Pietrowice Wielkie-Kietrz. Trzy idealnie równe okręgi o średnicy ok. 5 metrów, połączone okrężnymi spiralnymi liniami – takie tajemnicze znaki pojawiły się w zbożu. – W nocy wszystko się stało. To naprawdę bardzo dziwne. Wydaje mi się, że wylądowali obcy – mówił nam kilka lat temu Ginter Herud z Pietrowic Wielkich.

– To jest takie równe, człowiek by tego nie zrobił.