Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Zawierciu nie będzie Ławki Niepodległości. Miasto zrezygnowało z pomysłu

Redakcja
Pierwsze Ławki Niepodległości pojawiają się już na terenie polskich miast.
Pierwsze Ławki Niepodległości pojawiają się już na terenie polskich miast. Ł. Zalega
Ławki Niepodległości mają pojawić się w 100 polskich miastach. W gronie miast znalazło się także Zawiercie. Władze miejscowości zrezygnowały jednak z realizacji tego projektu.

Ławki Niepodległości to jeden z punktów uczczenia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Zgodnie z założeniem MON ławeczki mają propagować historię poszczególnych regionów Polski. Będzie można odsłuchać także Marsz Pierwszej Brygady, przemówienia marszałka Piłsudskiego i inne nagrania. Posiadają Wi-Fi, skaner kodu QR oraz ładowarkę. Ławki są betonowe i posiadają światła LED, które oświetlą je w nocy. Projektantką Ławki Niepodległości jest Marta Rosiak z Jaworzna.

Samorządy mogły zgłosić swoje propozycje do Ministerstwa Obrony Narodowej, w których miejscach chciałyby, aby powstały ławki. MON otrzymał od samorządów 262 oferty. Samorządy mogły otrzymać do 80 procent finansowania na budowę ławki. Ostatecznie przyznano 136 dofinansowań. Koszt powstania jednej wyniósł ok. 30 tysięcy złotych.

Zawiercie zrezygnowało z dofinansowania

Zawiercie miało być jedną ze 100 miejscowości, gdzie staną Ławki Niepodległości dofinansowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Otrzymało nawet dofinansowanie. Władze Zawiercia zdecydowały jednak, że Ławki Niepodległości w mieście nie będzie. Jak uzasadniają swoją decyzję?

- 100 Rocznica Odzyskania Niepodległości była dla nas bardzo ważnym i doniosłym wydarzeniem. W sposób godny staraliśmy się oddać hołd tym, którzy przyczynili się, często poświęcając swoje życie, że Polska po 123 latach powróciła na mapę Europy. Sama inicjatywa upamiętnienia tego wydarzenia była z pewnością warta uwagi. Nasza decyzja o odstąpieniu od realizacji tej inwestycji została podjęta po przeanalizowaniu dwóch kluczowych rzeczy. Pierwszą jest forma jaką miała przyjąć, a która delikatnie rzecz ujmując, do nas nie przemawiała. Drugim aspektem była kwestia finansowa. Powtórzę po raz kolejny, że wszystkie inwestycje na terenie miasta muszą być przemyślane, gdyż budżet Zawiercia jest bardzo mocno obciążony działaniami podejmowanymi przez poprzednie władze. Mowa tu m.in. o obligacjach, które przyjdzie nam spłacać w kolejnych latach - tłumaczy Łukasz Konarski, prezydent Zawiercia.

Drzwi na uczczenie 100. rocznicy odzyskania niepodległości

Przypomnijmy, że na początku 2018 roku w Zawierciu pojawił się bardzo kontrowersyjny projekt. Na skwerze przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej pojawiły się drewniane drzwi oraz krótki drewniany płot. Projektantką zagospodarowania skweru jest dr inż. arch. Elżbieta Błeszyńska. Ówczesne władze miasta tłumaczyły, że w zamyśle projektantki drzwi mają nawiązywać do hasła "Zawiercie Bramą na Jurę". Ponadto, drzwi nie bez powodu znalazły się na skwerze przy ul. Piłsudskiego. W 2018 roku obchodziliśmy 100-lecie odzyskania niepodległości, a drzwi miały być symbolem wejścia w wolną i niepodległą Polskę.

W ramach inwestycji wykonano także 13 miejsc parkingowych oraz drogę dojazdową o łącznej powierzchni 487 metrów kwadratowych. Na skwerze ustawione zostały ławki, oświetlenie, kosze na śmieci oraz kwietniki. Całość kosztowała 310 tys. złotych. Same drzwi to koszt 7,5 tys. złotych.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto