Sobota w Beskidach zapowiada się pogodnie. Ponieważ to ostatni weekend ferii (tych warszawskich i w ogóle ferii zimowych w tym roku), warto wpaść do Wisły, czy Szczyrku na narty.
- Jest zimno, w nocy był przymrozek, więc warunki narciarskie powinny zadowolić każdego amatora białego szaleństwa - zachęcają w Wiśle, gdzie działają praktycznie wszystkie wyciągi, na których ostatnie dni odwilży nie wyrządziły zbyt wielki szkód - warstwa śniegu na stokach w Wiśle - Soszowie, Cieńkowie, Siglanach, Sklonity czy Klepkach sięga 80-100 cm.
Dla tych, którzy myślą o tym, by wybrać się do Szczyrku na trasy Skrzycznego, dobra informacja jest taka, że po piątkowych silnych podmuchach wiatru, w sobotę od rana działa kolejka z hali Jaworzyna na szczyt Skrzycznego.
- W piątek wiało i musieliśmy ją wyłączyć, ale w sobotę jest spokojniej i kolejka jeździ - potwierdzająca w Centralnym Ośrodku Sportu w Szczyrku, gdzie panują dobre warunki do jazdy na nartach. Można zjeżdżać trasą czerwoną 23-22 FIS Skrzyczne-Grzebień-Kaskada-Jaworzyna, trasą czarną 23 FIS Skrzyczne - Doliny (do stacji orczyka Doliny III) oraz trasą niebieską 21 Ondraszek Skrzyczne-Jaworzyna.
W Szczyrku, póki co mgliście,delikatnie sypie śnieg i widoczność na trasach - głównie na Skrzycznem - jest ograniczona.
- Temperatura lekko na plusie i powraca słońce. Warunki na trasach dobre i bardzo dobre. Miejscami w ciągu dnia może być miękko - informują przedstawiciele Informacji Turystycznej w Szczyrku.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?