Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiersze z całej Polski spłynęły na Mikołowską... do aresztu!

Justyna Przybytek
Finał konkursu w Areszcie przy ul. Mikołowskiej
Finał konkursu w Areszcie przy ul. Mikołowskiej Arkadiusz Ławrywianiec
Niejedno centrum kultury może pozazdrościć liczby i jakości wydarzeń kulturalnych organizowanych w… Areszcie Śledczym w Katowicach. Były tu koncerty, był teatr, a wczoraj finał Ogólnopolskiego Konkursu Poezji!

Niejedno centrum kultury może pozazdrościć liczby i jakości wydarzeń kulturalnych organizowanych w… Areszcie Śledczym w Katowicach. Były tu już koncerty - występowały m.in. Świetliki, pojawił się Czesław Mozil, zagrała grupa Biff. Był też teatr, a wczoraj po raz trzeci rozstrzygnięto przy Mikołowskiej Ogólnopolski Konkurs Poezji Więziennej im. Jeana Geneta.

Konkurs skierowany do osadzonych w aresztach i zakładach karnych z całej Polski, to pomysł dyrekcji katowickiego zakładu, który ma aktywizować aresztantów. Wybór patrona nie jest przypadkowy. Jean Genet - wybitny pisarz i dramaturg francuski, wychowanek domu dziecka, który nieraz wchodził w konflikt z prawem - w latach 30-tych ubiegłego wieku przez dwa miesiące przebywał w katowickim więzieniu. Genet natchnienie znalazł właśnie w celi. Zresztą nie tylko on.

- Nadesłano 130 zestawów wierszy z całej Polski od Gdańska po Rzeszów - wyjaśnia Wojciech Brzoska z katowickiego aresztu. Jury składające się ze śląskich poetów - Krzysztofa Siwczyka z Gliwic, Bartłomieja Majzla z Katowic i Genowefy Jakubowskiej-Fijałkowskiej z Mikołowa - wybrało trzy najlepsze zestawy (każdy więzień lub aresztant mógł zgłosić do konkursu trzy utwory), a siedem wyróżniło. Wśród wyróżnionych była tylko jedna kobieta, znalazł się też jeden osadzony w Katowicach. Najlepsze wiersze - zdaniem jury - nadesłali więźniowie z Radomia, Rzeszowa i Przemyśla.

- Motyw przewodni większości miłość - oceniał Siwczyk. - Z lektury niektórych można wywnioskować, że autor długo siedzi i ma zupełnie inną perspektywę postrzegania świata na zewnątrz. W wielu wierszach brak nadziei - dodaje.

Poeci oceniali, że z około 80 proc. nadesłanych prac wyzierało poczucie klęski. - W wielu wierszach jest tęsknota. Zresztą czytając je miało się wrażenie, że autor ma coś dobrego do powiedzenia - komentował Majzla.

Były też jednak wiersze banalne, albo dziwne. - Jeden był podpisany dziarą w kształcie smoka - wspomina Siwczyk.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto