Wybory Chorzów. Mija pierwszy rok drugiej kadencji Kotali. Konkurenci polityczni oceniają prezydenta

Wybory Chorzów

Zwycięstwo w pierwszej turze i większość w Radzie Miasta. Z takim kapitałem zaufania wyborców swoją drugą kadencję prezydencką rozpoczął ponad rok temu Andrzej Kotala. Co o jego stylu zarządzania miastem myślą jego konkurenci polityczni?

- Druga kadencja jest dla prezydenta łatwiejsza, dlatego może szybciej i trafniej podejmować decyzje - mówi Marek Kopel ze Wspólnego Chorzowa, były i wieloletni prezydent miasta, który w zeszłym roku przegrał z Kotalą walkę o ten fotel w mieście.

Na plus Kopel ocenia m.in. prowadzone w mieście inwestycje drogowe, a wśród nich np. budowę małej obwodnicy Chorzowa Batorego czy budowę centrum przesiadkowego. Natomiast jego zdaniem „na minus” Kotala zasłużył łatwością w zadłużaniu miasta oraz nie zrealizowaniem obietnic sprzed pięciu lat. -W tym czasie nie wybudowano np. obwodnicy Chorzowa, a miała powstać dzięki wsparciu rządu PO. W mojej ocenie nie powstanie ona także w tej kadencji - uważa Kopel.

Grzegorz Krzak, radny PiS także pozytywnie ocenia prowadzone inwestycje drogowe. - Należy jednak przy tym pamiętać, że część prac wykonują Tramwaje Śląskie - dodaje radny.

Ale zdaniem Krzaka w minionym roku było kilka rozwiązań, które zasługują na krytykę. Chodzi m.in. projekt uchwały zezwalającej, by prezydent mógł bez zgody Rady Miasta decydować o sprzedaży lub kupnie gminnych nieruchomości. Uchwała została odrzucona w głosowaniu.

- Dobrze, że prezydent posłuchał radnych i wycofał się z tych zmian - podkreśla Krzak.

Ze współpracy z prezydentem zadowolony jest Krzysztof Szulc z RAŚ, który cieszy się, że od 2010 roku realizowane są projekty z zakresu edukacji regionalnej i promowania śląskiej godki. Jego zdaniem, usprawnienia wymaga jednak komunikacja z kibicami odnośnie budowy stadionu dla Ruchu.

Wybory Chorzów: modernizacja rynku w 2017 roku?

Bezpieczeństwo, zdrowie, drogi i parkingi, działania prospołeczne, mieszkalnictwo, gospodarka i miejsca pracy, edukacja, sport i rekreacja. To osiem zadań tworzących program wyborczy Andrzeja Kotali, prezydenta miasta, który dokładnie w zeszłym roku rozpoczął swoją drugą kadencję.

- Mimo że to dopiero początek kadencji, można powiedzieć, że większość punktów zostało już zrealizowanych - mówi i pokazuje nam wydruk swojego programu z zaznaczonymi „plusikami”. To inwestycje, które udało się już zrealizować, albo które zostały już rozpoczęte. Na 57-punktowej liście znalazło się 39 plusów.
Co zatem już się udało? Prezydent przyznaje, że najbardziej cieszy się m.in. z rozbudowy miejskiego monitoringu. Pierwsze 16 kamer pojawiło się na naszych ulicach w listopadzie zeszłego roku, w tym roku pojawiło się nowych 11 urządzeń. Pierwszy etap pochłonął ok. pół miliona złotych, drugi - 300 tys. zł. Do zakończonych inwestycji można dodać również oddanie do użytku małej obwodnicy Chorzowa Batorego, czyli połączenia drogowego ul. Armii Krajowej z autostradą A4.

W trakcie realizacji jest m.in. rozbudowa pawilonów szpitalnych przy ul. Strzelców Bytomskich, gdzie mają zostać przeniesione oddziały geriatryczny, internistyczny i hematologiczny, budowa Centrum Informacji Senioralnej, gdzie starsi mieszkańcy będą mogli otrzymywać kompleksową poradą odnośnie programu „Chorzów 60+”, budowa mieszkań komunalnych, a 16 z nich (jedna klatka) ma być oddanych do użytku w budynku wielorodzinnym budowanym przez TBS przy ul. Kościuszki.

Modernizacja płyty rynku i stadionu Ruchu Chorzów czekają jeszcze w kolejce. Andrzej Kotala zapewnia, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ta pierwsza mogłaby rozpocząć się w 2017 roku, a jej finału moglibyśmy spodziewać się rok później. - To sztandarowa dla nas inwestycja, którą chcemy zrealizować w tej kadencji - zaznacza Kotala.

Natomiast przebudowa stadionu przy ul. Cichej cały czas czeka na projekt budowlany, który ma być gotowy w 2016 roku.

Wśród obietnic znalazła się również finalizacja prac przy utworzeniu Specjalnej Strefy Ekonomicznej na terenie dawnej Huty Kościuszko. Porozumienie w tej sprawie zostało zawarte we wrześniu, w tej chwili zmieniany jest plan zagospodarowania przestrzennego, ponieważ do SSE ma zostać włączony także teren po dawnej hałdzie, która znajduje się między ul. Nową a Stacyjną.

Budowa parku biznesowego jest w nieco gorszej sytuacji. - Cały czas czekamy na decyzję wojewody, co do możliwości sprzedaży tego terenu miastu - mówi prezydent.

Kotala ma nadzieję, że ta sprawa zostanie wyjaśniona w przyszłym roku.