Zaborowski i Napieralski krytykują koalicję PO z Ruchem Autonomii Śląska

Ślaska Platforma Obywatelska zdobyła w wyborach do sejmiku województwa śląskiego zdobyła 22 mandaty. Aby rządzić potrzebuje koalicji. Wszystko wskazuje na to, że takowa będzie zawarta z PSL (2 mandaty) i Ruchem Autonomii Śląska (3 mandaty).

Przeciwników tej koalicji jest sporo, zarówno w szeregach PO, nieprzychylnie w tej sprawie wypowiadał się już Jerzy Buzek oraz w SLD, który w sejmiku województwa będzie miał 10 przedstawicieli.

- Platforma Obywatelska chce w sejmiku województwa śląskiego podpisać porozumienie z Ruchem Autonomii Śląska, który uważam za bardzo niebezpieczny, który zagraża demokracji w Polsce. Jeśli dla władzy, dla stanowisk, PO tworzy koalicję z kimś takim, to obnaża Platformę Obywatelską - mówił dziś na spotkaniu SLD w Sosnowcu przewodniczący partii, Grzegorz Napieralski.

Suchej nitki na PO i RAŚ-iu nie pozostawił też Zbyszek Zaborowski, lider śląskich struktur SLD. -  Porozumienie z Ruchem Autonomii Śląska, który na swojej oficjalnej stronie zamieścił nowy status organiczny województwa śląskiego, to jest porozumienie z organizacją, która uważa, że województwo śląskie powinno się obyć bez Zagłębia, ziemi częstochowskiej, bez Żywiecczyzny, że granice mają być przesunięte na zachód - mówi Zbyszek Zabrowski. - Jesteśmy za walką o zwiększenie kompetencji i uprawnień wszystkim regionom. Ale nie możemy poprzeć postulatów autonomii tylko dla jednego regionu. Pytam liderów PO, czy porozumienie z RAŚ oznacza zgodę na budowanie nowego województwa? - dodaje Zaborowski.

- Pragnę zwrócić uwagę, że podobne sytuacje miały miejsce w innych państwach. Jednak tam siły i prawicy i lewicy przeciwstawiały się takim ruchom, które ja oceniam jako ruchy niebezpieczne choćby dla integralności naszego państwa - dodał Napieralski.

Z zarzutami SLD nie zgadza się Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska. Jego zdaniem politycy SLD nie zrozumieli przesłania programu

. - Z przykrością stwierdzam u pana Grzegorza Napieralskiego objawy politycznej amnezji. Nie dalej jak w maju bieżącego roku, odpowiadając na list, który RAŚ skierował do niego jako do kandydata na prezydenta RP, zapewniał o swoim poparciu dla decentralizacji państwa oraz dla szeregu naszych inicjatyw, jak edukacja regionalna czy uznanie śląskiego za język regionalny. Ton listu nie wskazywał, by pan przewodniczący postrzegał RAŚ jako ugrupowanie "niebezpieczne" czy "dziwne" - mówi Gorzelik.

- Zapisy w naszym projekcie statutu organicznego wzorowane są w dużym stopniu na statutach hiszpańskich wspólnot autonomicznych. Takie rozwiązanie funkcjonuje zatem w tej samej Hiszpanii, która rządzona jest przez premiera Zapatero - politycznego idola pana Napieralskiego - dodaje Gorzelik.

W tworzącej się koalicji Jerzy Gorzelik miałby zostać wicemarszałkiem województwa. - Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas dzisiejszego zebrania rady regionu Platformy Obywatelskiej - mówi Agnieszka Kostempska, rzecznik prasowy śląskich struktur PO.

- W dniu dzisiejszym Rada Regionu Śląskiego PO niemal jednogłośnie przyjęła uchwałę w sprawie zawarcia koalicji w sejmiku województwa śląskiego z RAŚ i PSL - informuje Agnieszka Kostempska, rzecznik prasowy śląskiego PO. - Zatwierdziła także skład zarządu w osobach: A. Matusiewicz - marszałek, M. Kleszczewski wicemarszałek oraz pierwszej w historii kobiety Aleksandry Gajewskiej-Przydrygi - dodaje.

Po jednym wakacie w zarządzie dostanie RAŚ i PSL. Z ramienia Ruchu Autonomii Śląska będzie to przewodniczący Jerzy Gorzelik natomiast z PSL Marian Ormaniec albo Władysław Serafin. Głosowanie nad tymi kandydaturami odbędzie się na pierwszym posiedzeniu nowego sejmiku w najbliższy czwartek.