Będzie to oczywiście western, bo film opowiada o czasach wojny secesyjnej w USA (1861-1865). Sosnowiczanie bardzo sobie chwalą tę współpracę "ponad podziałami".
- Jesteśmy pod wielkim wrażenie osobowości pana Józefa, jego talentu i pasji - podkreśla Sławomir Dąbrowski. - To dla naszego zespołu wspaniała, filmowa przygoda. Pan Józef posiada ogromną wiedzę historyczną. Potrafi nas zaskoczyć takim szczegółem, jak informacja kiedy wprowadzono taki a nie inny typ broni. I jeszcze ta serdeczna, rodzinna atmosfera na planie - mówi pan Sławomir.
Ślązacy przybyli do Ameryki w 1854 roku dzięki księdzu Leopoldowi Moczygembie. Uciekając przed pruskim zaborcą znaleźli się w zupełnie innych realiach i niezbyt szczęśliwych czasach. Wielu z nich poległo w tragicznej wojnie między Północą a Południem. W ich obronie staje szeryf John Rzeppa, czyli Józef Kłyk. Westernowe plenery m.in. teksaski domek zostały stworzone w Bojszowach, rodzinnej miejscowości śląskiego filmowca. W produkcji występują wyłącznie amatorzy, w większości krajanie Kłyka. Film ma zostać ukończony najpóźniej za dwa lata.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?