Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawody o puchar Prezesa PZN: Zwycięstwo Miętusa i Wantuloka [ZDJĘCIA]

Alicja Kosman/PZN
Cykl zawodów o puchar Prezesa PZN w skokach narciarskich wygrał Krzysztof Miętus, w kombinacji norweskiej Mateusz Wantulok.
Cykl zawodów o puchar Prezesa PZN w skokach narciarskich wygrał Krzysztof Miętus, w kombinacji norweskiej Mateusz Wantulok. Fot. Alicja Kosman/PZN
Zwycięstwem Krzysztofa Miętusa zakończył się trzeci, a zarazem ostatni z cyklu konkurs o puchar Prezesa PZN na skoczni w Wiśle Malince. Zawodnik klubu AZS Zakopane po dwówch skokach wyprzedził drugiego Jakuba Kota i trzeciego Rafała Śliża. Starszy z braci Miętusów wygrał także cały cykl zawodów o puchar Prezesa PZN. Wśród kombinatorów norweskich zwycięstwo w trzecich zawodach, a także w klasyfikacji generalnej przypadło w udziale Mateuszowi Wantulokowi z AZS AWF Katowice.

Rywalizacja na skoczni im. Adama Małysza

14 września na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle rozegrane zostały już ostatnie w tym sezonie cykliczne zawody o Puchar Prezesa PZN. Najlepszy podczas dzisiejszych zawodów okazał się lider ogólnej klasyfikacji Krzysztof Miętus. Zawodnik AZS Zakopane zaprezentował się bardzo dobrze. Po dwóch dalekich skokach uzyskał łączną notę 265,8 punktu, tym samym nie dał swoim rywalom szans na zwycięstwo. Sklasyfikowanemu na drugim miejscu Jakubowi Kotowi do lidera zabrakło 4,9 punktu. Starszy z braci Kotów wyprzedził Rafała Śliża, który po słabszej próbie w serii finałowej spadł z pozycji lidera na trzecie miejsce. Zawodnik klubu KS Wisła Ustronianka zgromadził łącznie 260,2 punktu.

W konkursie na wiślańskiej skoczni (HS 134) zaprezentowali się także zawodnicy z Czech i Słowacji. Wśród nich najlepiej spisał się Tomas Zmoray. Słowak oddał dwa dobre skoki na odległość 122m i 121m, niestety podczas drugiego z nich zawodnik upadł przy lądowaniu, co dało mu ostatecznie 10. miejsce.

Zwycięzcą klasyfikacji generalnej zawodów o Puchar Prezesa PZN w skokach narciarskich w 2013 roku został Krzysztof Miętus, który zgromadził łącznie 761,4 punktu. Pozostałe miejsca na podium przypadły w udziale zawodnikom reprezentującym barwy KS Wisła Ustronianka: drugi był Artur Kukuła (644,4 pkt.), a trzeci Mateusz Kojzar (623,7 pkt.). Na tegoroczny cykl złożyły się trzy konkursy rozgrywane na skoczni w Wiśle Malince w lipcu, sierpniu i wrześniu.

Krzysztof Miętus podsumował swój udział w zawodach o puchar Prezesa PZN. - Po części chciałem dzisiaj obronić pozycję lidera, jednak przyjechałem tutaj głównie po naukę i trening, żeby się nauczyć startować w zawodach. Ostatnio kiepsko mi wychodziło, ale jestem już na dobrej drodze. Teraz zmieniam trochę technikę w pozycji najazdowej. To nie jest zmiana, która będzie widoczna gołym okiem, ale jednak robi różnicę. Trenowałem tutaj tydzień i bardzo mi to pomogło.

Dzisiejszy zwycięzca konkursu już od poniedziałku zaczyna dalsze przygotowania do sezonu zimowego. -Teraz w weekend regeneracja, a w poniedziałek ruszamy z kadrą do Klingenthal. Nie ma już co się obijać- zapowiedział Miętus.

Drugi podczas dzisiejszych zawodów Jakub Kot cieszy się ze wzrostu swojej formy. - Mogę być zadowolony, ale jeszcze nie do końca, bo te skoki nie były aż tak dobre. Plusem jest to, że mimo drobnych błędów byłem w stanie osiągnąć dobry wynik. Ogólnie te skoki są dużo lepsze niż jakiś czas temu. Poprawa jest ogromna. Żałuję, że jest końcówka sezonu, bo teraz skacze mi się naprawdę dobrze. Teraz trzeba czekać z niecierpliwością na zimę. Szkoda, że forma - lepsze skoki- tak późno przyszły, ale lepiej późno niż wcale – podsumował

Rafał Śliż, trzeci zawodnik dzisiejszego konkursu odniósł się do swojej formy i nierównych skoków. - Jeszcze moja forma nie jest równa. Po ostatnim treningu na tej skoczni nie przypuszczałem, że będę trzeci. Chciałem się tylko zakwalifikować do trzydziestki. Teraz naprawdę szło fajnie. Jestem zadowolony z pierwszego skoku, a drugi też kiedyś przyjdzie. Dzisiaj warunki były równe. Teraz zaczynam mocny trening do zimy. Nie ma już czasu na zawody. Jak się teraz wytrenuje, to będzie dobrze - wyznał Śliż.

Zmagania w ramach kombinacji norweskiej

Triumfatorem trzeciego konkursu o Puchar Prezesa PZN w kombinacji norweskiej został Mateusz Wantulok. Zawodnik klubu AZS AWF Katowice, który po serii skoków wysunął się na prowadzenie (124,5 m), do samego końca zmagań nie oddał pozycji lidera. Drugim zawodnikiem dnia został Kacper Kupczak, który skokiem na odległość 124,5 m został sklasyfikowany na drugim miejscu, a następnie po wyczerpującym dla niego biegu zdołał utrzymać swoją pozycję. Zawodnik klubu SS-R LZS Sokół Szczyrk do zwycięzcy stracił 42 sekundy. Skład podium uzupełnił Krystian Gryczuk (LUKS SKI Lubawka), który po bardzo dobrym biegu awansował z siódmej pozycji na trzecie miejsce (strata 1 min 46 sek do Wantuloka).

Dzięki dwóm zwycięstwom i jednemu drugiemu miejscu Wantulok zwyciężył w klasyfikacji generalnej całego cyklu zawodów o puchar Prezesa PZN, gromadząc 280 punktów. Drugie miejsce zajął Krystian Gryczuk (190 pkt.), a trzeci był Kacper Kupczak (180 pkt.).

Mateusz Wantulok podsumował cały cykl zawodów o puchar Prezesa PZN. - Udało się doprowadzić to do końca. Zdrowie dopisywało, także jakoś bez większych przeszkód udało się zdobyć zwycięstwo. Trasa z konkursu na konkurs była inna, także nie da się porównywać poszczególnych startów. Nie dało się stwierdzić, czy forma idzie do góry podczas biegów. Dziś przyjąłem sobie równe tempo. Mam taki specjalny zegarek, który mi je określa. Wszystkie cztery okrążenia pobiegłem równo, według mnie bardzo dobrze. Na trzecim kółku udało się oderwać od Kacpra i potem już tylko utrzymywałem tempo - relacjonował Wantulok.

Plany zwycięzcy cyklu zawodów o Puchar Prezesa PZN w kombinacji na sezon zimowy brzmią bardzo obiecująco: – Teraz trzeba dalej trenować, zima za niedługo więc trzeba zacząć się przygotowywać. Już po mistrzostwach Polski zacząłem mocniejszy trening, sam nie wiedziałem jak to wyjdzie. Obecnie skoki poszły trochę w dół, co można było zauważyć już w Zakopanem. Mój dzisiejszy skok nie był zbyt dobry technicznie, ale myślę, że to wszystko zaowocuje zimą, dzięki ciężkiej pracy wykonywanej przeze mnie - powiedział zawodnik AZS AWF Katowice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto