Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwyczaje wielkanocne na Śląsku i w Zagłębiu

Redakcja
Wielkanoc to największa uroczystość kościelna. Dlatego warto przyjrzeć się zwyczajom wielkanocnym na Śląsku i w Zagłębiu.

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie upamiętniające zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Poprzedzający ją tydzień, stanowi okres wspominania najważniejszych dla wiary chrześcijańskiej wydarzeń. W Polsce zbiega się z dawnymi tradycjami przejścia zimy w wiosnę, a więc odrodzenia się przyrody. Jest to więc połączenie obrzędów przekazywanych z pokolenia na pokolenie oraz tradycji chrześcijańskiej.


Na Śląsku

Śląskie zwyczaje wielkanocne są zespołem obrzędów typowo wiosennych. - Mają charakter wegetacyjny, odzwierciedlają radość z powrotu wiosny i troskę o przyszłe urodzaje - mówi MM Silesii Krystyna Pieronkiewicz-Pieczko, kierownik Wydziału Etnografii Muzeum Śląskiego w Katowicach.

Dlatego na świątecznym stole pojawiają się takie rzeczy jak zielone gałązki, bazie i jajka, czyli symbole życia oraz symbole żywiołów o charakterze oczyszczającym i zabezpieczającym, jak ogień i woda. - Wiele zwyczajów pogańskich przetrwało do dzisiaj, gdyż kościół włączył je w obrzęd chrześcijańskiego zmartwychwstania i nadał własną interpretację. O najpopularniejszych zwyczajach często dalej kultywowanych w śląskich domach - dodaje Pieronkiewicz-Pieczko.

Topienie Marzanny

W niektórych częściach Śląska i Zagłębia palono lub topiono Marzannę uosabiającą zimę, śmierć i zło.

W Skoczowie do dziś oprowadza się i pali w Wielkim Tygodniu słomianą kukłę Judasza, a w Beskidzie Śląskim dziewczynki odwiedzają domy ze szmacianą lalką Morzaneczką. Przystrojony wydmuszkami i kolorowymi bibułami wierzchołek świerka „goik”, wnoszono tuż po wyrzuceniu Marzanny lub w poniedziałek wielkanocny.

Palmom święconym w Niedzielę Palmową, zwaną kwietną, przypisuje się właściwości ochronne, a niektórzy rolnicy przygotowują z nich krzyżyki i zatykają w ziemi na polach, by chroniły przyszłe urodzaje.

Straż przy grobie i procesje konne

W wielu miejscowościach do dziś zachował się zwyczaj trzymania straży przy grobie Chrystusa, a najbardziej barwni żołnierze to tzw. Turki w gminie Koziegłowy. Znane są również, mające odległą tradycję, wielkanocne procesje konne połączone z modlitwą o dobre urodzaje. Odbywają się one w poniedziałek wielkanocny w Pietrowicach Wielkich, Bieńkowicach i Sudole oraz w Ostropie koło Gliwic. A wielkanocny zajączek jak zawsze przynosi łakocie śląskim dzieciom.

Procesja konna w Ostropie. Foto: Łukasz Malina
Czytaj więcej: W Ostropie na koniach poświęcili pola [Foto+Wideo]

Święconka

Od lat 60 XX wieku upowszechnił się na Śląsku zwyczaj święcenia pokarmów. Wśród nich zawsze były: chleb, wędlina i jajka. Jajka zarówno do święcenia, jak i te które wręczano za polanie wodą, były pięknie zdobione. Kobiety oraz dziewczęta przygotowywały kraszanki, czyli jaja jednobarwnie malowane, wydrapywały na nich rozmaite wzory lub pisały je woskiem, czyli zdobiły techniką batiku.

A w Zagłębiu?

- Podobnie jak na Śląsku również dla Zagłębia Święta Wielkiej Nocy były postrzegane jako czas radości nie tylko ze zmartwychwstania Jezusa, ale i z odradzającej się po zimie przyrody - wyjaśnia MM Silesii Rafał Bryła, etnograf z Sosnowieckiego Centrum Sztuki Zamek Sielecki.

- Choć tradycja ta była pod wpływem tradycji małopolskiej, to zasadniczo nie odbiega od śląskich zwyczajów. Święconka, modlitwy, czuwanie przy grobie, czy zdobienie pisanek to zwyczaje dobrze znane również w naszym regionie – dodaje Bryła.

Zwyczajowy kawałek chrzanu

Mieszkańcy regionu w Wielka Sobotę do ozdobionych borowiną koszyczków zwyczajowo wkładali kraszanki, „święcone” czyli kiełbasę, szynkę, chleb, biały ser, sól, chrzan, ciasto w formie baranka lub jako kawałek babki. Niedziela Wielkanocna rozpoczynała się uczestnictwem w porannej mszy rezurekcyjnej a dopiero po powrocie do domu przystępowano do uroczystego śniadania wielkanocnego. Dzielono się święconym jajkiem i składano sobie życzenia, następnie przystępowano do spożywania poświęconych potraw. Zwyczajowo należało zjeść kawałek chrzanu, który ze względu na swoje właściwości smakowe nawiązywał do cierpienia Jezusa.

Rodzina i lany poniedziałek

Dzień ten zwyczajowo spędzało się w gronie rodziny, dopiero drugi dzień świąt, zwany w Zagłębiu „lanym poniedziałkiem”, „mokrym poniedziałkiem” czy „śmigusem” był czasem odwiedzin dalszych krewnych czy znajomych i polewania się wodą, która miała oczyszczającą moc. Zazwyczaj chłopcy i mężczyźni polewali panny i kobiety. Jednak w przeciwieństwie do Śląska we wtorek kobiety rewanżowały się polewając oczyszczającą wodą mężczyzn.

Okazuje się, że choć regiony są równe kulturowo, Święta Wielkanocne spędzają podobnie. Tradycja chrześcijańska łączy się z pradawnymi obrzędami związanymi z odradzającą się po zimie przyrodą, czyli ze zwycięstwem życia nad śmiercią, a te były wspólne dla Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwyczaje wielkanocne na Śląsku i w Zagłębiu - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto