Mieszkańcy Żor przeciwko terenom przemysłowym w Roju. Prezydent Żor Waldemar Socha zmienił decyzję na korzyść mieszkańców

22 stycznia rozpoczęły się konsultacje społeczne dotyczące projektu „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Żory” wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. Jak tłumaczy miasto, projekt ten wynika wprost z głównego dokumentu planistycznego miasta jakim jest „Strategia rozwoju miasta Żory 2030+”.

- Strategia ta wyznacza kierunki rozwoju miasta na kolejne lata, w tym m.in. zawiera propozycję powstanie nowych stref przemysłowych, ponieważ obecnie w Żorach pozostało bardzo mało takich terenów, co ogranicza możliwości rozwoju miasta - poinformowali w mediach społecznościowych urzędnicy z Żor dodając, że strategia ta została jednogłośnie przyjęta przez radę miasta w dniu 27 października 2022 roku.

I właśnie zapisy dotyczące planów powstania nowej strefy przemysłowej na terenie Roju, wzbudziły spore obawy mieszkańców. Na stronie Rady Dzielnicy Rój pojawiła się ulotka, z której wynika, że chodzi o obszar około 47 hektarów obecnych pól uprawnych, znajdujących się po obu stronach ulicy Świerklańskiej.

- Obszar zaznaczony kolorem fioletowym może zostać przekształcony w tereny przemysłowe zamiast obecnych pól uprawnych. Jeśli nie podoba ci się ten pomysł i nie chcesz takiej strefy czy potencjalnych fabryk, hal, magazynów, tirów, zanieczyszczeń, hałasów, świateł i wzmożonego ruchu koło swojego domu, to możesz wnieść swoje uwagi do tego projektu - informowała rada podając szczegóły dotyczące możliwości składania uwag.

W środę 31 stycznia, prezydent Żor Waldemar Socha poinformował o zmianie planów. Jak podkreślił w mediach społecznościowych, w toku konsultacji wpływały do niego wnioski od zainteresowanych mieszkańców. Przeprowadzano rozmowy z właścicielami terenów, które miała objąć zaproponowana strefa przemysłowa. Opinie te były jednak negatywne, zaś właściciele terenów deklarowali, że planują nadal uprawiać rolę na omawianym terenie.

- Zdecydowałem o usunięciu z projektu „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Żory” terenów przemysłowych w południowej części dzielnic Rój. Taka decyzja jest efektem prowadzonych konsultacji społecznych, w ramach których wpłynęły do mnie wnioski mieszkańców dzielnicy Rój, w tym właścicieli terenów rolnych, które miały zmienić swoją funkcję. [...] Nie chcemy robić niczego wbrew woli mieszkańców, ani też stworzyć strefy, która będzie istniała tylko na papierze, bo właściciele nie będą zainteresowani sprzedażą terenu. Zależy nam na takim rozwoju miasto Żory, który będzie dla mieszkańców powodem do dumy! W związku z tym zdecydowałem, że zachowane zostaną dotychczasowe zapisy dotyczące terenów w Żorach-Roju, jako terenów rolnych - tłumaczył prezydent Żor.

Jak podkreślił Waldemar Socha, decyzja dotycząca zmiany zagospodarowania przestrzennego w części Roju, podyktowana była koniecznością dalszego rozwoju miasta.

- Żory w ostatnich 25 latach bardzo się rozwinęły. Było to możliwe m.in. dzięki ściągnięciu do miasta wielu przedsiębiorców. By ten rozwój nadal był tak dynamiczny, konieczne jest przyciągnięcie kolejnych, a do tego potrzebne są m.in. odpowiednie tereny na tworzenie nowych firm. Dziś tych terenów zaczyna już w mieście brakować, co może zahamować nasz rozwój w przyszłości - wskazywał prezydent Żor.

To jednak nie koniec batalii, bo choć mieszkańcy Roju mogą już właściwie spać spokojnie, to podobny problem dotyczy mieszkańców dzielnicy Osiny. Tam również mieszkańcy obawiają się wzmożonego ruchu i budowy hal przemysłowych, co wynika z przedstawionego projektu. Mieszkańcy mówią wprost, że tereny przemysłowe, jak i trasa przelotowa, oznaczałyby dla nich dramat.

- Mieszkańcy Osiny, w tym i ja sam, zwracamy się do Pana z prośbą o rozważenie naszych obaw i stanowcze opowiedzenie się przeciwko umiejscowieniu potężnej hali magazynowej/produkcyjnej oraz drogi tranzytowej między strefami tuż przy naszych domach. Jest to kwestia nie tylko naszego codziennego komfortu, ale także zdrowia i bezpieczeństwa naszych rodzin. Taka decyzja, stanowi dramat dla wszystkich nas, którzy wybraliśmy Osiny jako miejsce do życia ze względu na spokój i przyjazną atmosferę - podkreśla jeden z mieszkańców dzielnicy.

- Wyrażam również stanowczy sprzeciw wobec budowy trasy przelotowej dla ruchu ciężarowego. Na ul Warszowickiej i Głównej. Zmiana spokojnych, atrakcyjnych dla mieszkańców terenów podmiejskich na tereny przemysłowe to błąd i jak wielu mieszkańców Osin czuje się oszukany. Podejmując decyzję o zamieszkaniu w tej dzielnicy nikt mnie nie poinformował o takich planach pomimo moich pytań o plan zagospodarowania przestrzennego. Zamiast tworzyć betonowe aglomeracje proponuję zalesić tereny i walczyć w ten sposób o poprawę jakości powietrza i redukcję CO2 - podkreśla inny z mieszkańców.

Przed miastem więc kolejny, twardy orzech do zgryzienia. Konieczne będzie pogodzenie przede wszystkim potrzeb i obaw mieszkańców, z rozwojem Żor, o którym wspomina prezydent.

Przedmiotem trwających konsultacji jest projekt „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Żory” wraz z prognozą oddziaływania na środowisko. Mieszkańcy Żor mogą zapoznać się z tym projektem od 22 stycznia do 13 lutego 2024 r. w Urzędzie Miasta Żory, przy Alei Wojska Polskiego 25, pok. nr 3 na parterze, w godzinach 9:00 – 14:30, w dniach pracy Urzędu Miasta, a także przez Internet na interaktywnej mapie.

Uwagi do propozycji zawartych w projekcie „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Żory” można składać do 6 marca 2024 r. na piśmie lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej z podpisem kwalifikowanym, do Prezydenta Miasta Żory, adresując je na Wydział Urbanistyki i Architektury, Al. Wojska Polskiego 25, 44-240 Żory.

Wniosek powinien zawierać nazwisko, imię, nazwę i adres wnioskodawcy, przedmiot wniosku oraz oznaczenie nieruchomości, tj. numer działki, której dotyczy.

Wszystkie potrzebne dokumenty, w tym formularz do składania uwag można znaleźć na bip.zory.pl