MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niemcy radzą Katowicom jak zostać Europejską Stolicą Kultury

Ada
Ada
Heinz-Dieter Klink
Heinz-Dieter Klink Ada Kiryluk
Essen wygrało tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2010. Teraz przedstawiciele z Niemiec podzielą się z Katowicami swoim doświadczeniem.

Jak podkreślają władze miasta, nawiązanie kontaktu z niemieckimi sąsiadami może być cennym doświadczeniem i pomocą dla Katowic w walce o tytuł ESK 2016. Dlatego też do Katowic przybyli: Heinz-Dieter Klink, dyrektor Regionalnego Parlamentu Zagłębia Ruhry oraz Susanne Skipiol, asystentka Koordynatora Programu ds. stosunków międzynarodowych Ruhr 2010 w czasie trwania projektu.

– Najlepiej uczyć się na doświadczeniach tych, którzy odnieśli sukces. Ważne są więc dwa aspekty: bazowanie na dobrych przykładach: Essen i Zagłębia Ruhry – informuje prezydent miasta Katowic, Piotr Uszok.

– Zakończyliśmy niedawno sukcesem rok Stolicy Kultury i chcielibyśmy przekazać Katowicom nasze doświadczenia – mówił Heinz-Dieter Klink. – Metropolia śląska jest podobna do naszej, więc widzimy tu wiele możliwości. W roku 2004-2005 wymyśliliśmy hasło „Kultura przez przemiany i przemiana przez kulturę”, co oznaczało w praktyce przemianę struktury całego regionu Zagłębia Ruhry. Essen zostało wybrane do ESK 2010 jako największe wśród miast niemieckiej konurbacji, ale od początku staraliśmy się zaangażować wszystkie miasta Zagłębia w projekt ESK – dodaje.

Essen podjęło współpracę z sąsiednimi miastami dzięki projektom, w które mogło się zaangażować całe Zagłębie. – Jedną z inicjatyw była kampania pt. „Lokalni bohaterowie Zagłębia Ruhry”. Każde z 53 miast regionu otrzymywało swój tydzień do prezentacji. Sądzę, że w metropolii śląskiej podobnie można wykorzystać poszczególne miesiące roku – tłumaczy Klink.

Do tego Essen pozyskiwało pieniądze na różne sposoby. – Od początku byliśmy dumni z tego, że mogliśmy zaangażować sektor prywatny. Dzięki temu ludzie chętnie i świadomie angażowali w projekt ESK – mówi Klink.

 

Budżet ESK 2010 w Essen to około 65 mln euro z czego:

– Było warto, gdyż sam tytuł Stolicy Kultury spowodował, że na terenie Zagłębia Ruhry powstało wiele inwestycji. Jest to np. muzeum w Essen, zmodernizowanie za 40 mln €, lecz nie od państwa. Ponadto w całym regionie wzrosła ilość turystów od 15% w mniejszych miastach, do 30% w większych – tłumaczy Klink. Niemcy mieli pomysł jak współpracować z wszystkimi miastami regionu. – W każdym mieście mieliśmy przedstawiciela, który gwarantował, przepływ informacji i pomysłów między miastami – tłumaczy Susanne Skipiol, ówczesna asystentka Koordynatora Programu ds. stosunków międzynarodowych Ruhr 2010.

– Wykorzystamy wskazówki otrzymane od niemieckich sąsiadów – zapewnia Marek Zieliński, dyrektor ESK 2016 Katowice. – Ponadto mamy już deklaracje wsparcia od większości miast Górnego Śląska i tworzymy wspólne projekty. Podjęliśmy działania dotyczące nawiązanie kontaktów z miastami hiszpańskimi, a także staramy się o uzyskanie poparcia miast spoza naszej aglomeracji – tłumaczy. – Na razie poruszamy się w budżecie wirtualnym. Mamy konkretne deklaracje rady miasta i marszałka województwa. Czekamy jeszcze na odpowiedź Ministerstwa Kultury.

Zobacz również: Europejska Stolica Kultury 2016 dla Kartowic - Serwis specjalny MM Silesia
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tatiana Okupnik tak dba o siebie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niemcy radzą Katowicom jak zostać Europejską Stolicą Kultury - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto