Niezwykły aparthotel na Mariackiej. Charakterystyczny budynek zaprojektował Wojciech Koziarski. Inwestorem jest TBS

Działka u zbiegu ulic Mariackiej i Francuskiej została sprzedana przez miasto w 2013 roku. Prywatny właściciel miał tu budować biurowiec, ale prace nigdy nie ruszyły, a na niewielkim placu ostatecznie urządzono parking, który jest tu do dziś. W związku z tym, że inwestycji nie rozpoczęto – a był to warunek przetargu - Katowice w końcu odkupiły działkę i przekazały ją do Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Teraz katowicki TBS planuje postawić na tym terenie nieduży aparthotel z 25 apartamentami na wynajem krótkoterminowy, dwukondygnacyjną restauracją oraz okazałym tarasem na ostatniej kondygnacji. Inwestor ma już pozwolenie na budowę.

- Decyzja o budowie wynika z analizy funkcjonalnej. To miejsce nie nadaje się najlepiej na mieszkania na wynajem i funkcja restauracji i aparthotelu znacznie lepiej się tu sprawdzi. Dodatkowo część budynku będzie przeznaczona na cele społeczne, gdyż na ostatnim piętrze budynku znajdzie się pomieszczenie z tarasem przeznaczone na cele społeczne i kulturalne – tłumaczy Adam Skowron, koordynator ds. relacji z otoczeniem w KTBS.

Autorem projektu jest architekt Wojciech Koziarski, który podkreśla ważną i eksponowaną lokalizację inwestycji – działka u zbiegu Francuskiej i Mariackiej to centralna część Śródmieścia, Francuska to jedna z najbardziej ruchliwych dróg w centrum, Mariacka - katowicki imprezowy deptak, a obok biegną jeszcze tory kolejowe, którymi od wschodu wjeżdżają wszystkie pociągi do centrum Katowic. Do tej pory to miejsce nie prezentowało się zbyt szczególnie.

- Widok z pociągu był jednym z pierwszych wątków przy projektowaniu budynku. Jadąc wielokrotnie do Katowic z Warszawy, oglądałem z okien pociągu miasto zupełnie inne - brzydkie i brudne - niż to, które znam z perspektywy pieszego czy rowerzysty. Pociąg przed dojazdem do dworca często zwalnia, albo zatrzymuje się właśnie na wysokości ulicy Francuskiej. To tu narodził się pomysł eleganckiej, ale nowoczesnej i dynamicznej bryły, mimo wszystko czystej w formie - jednokolorowej, bez daszków, balkonów, gzymsów itp. - opowiada architekt.

Przyznaje, że zadanie projektowe nie było łatwe. - Budynek, jako jeden z niewielu nowo powstających w Katowicach miał być kontynuacją pierzei w ulicy Mariackiej, mając jednocześnie trzy elewacje położone w liniach innych ulic: Mariackiej, Francuskiej i Tylnej Mariackiej – wskazuje.

Uwagę w projekcie zwraca przede wszystkim bryła hotelu o charakterystycznych krzywiznach, innych z każdej strony. To, oczywiście celowy zabieg, który nadaje całości dynamizmu, ale ma też praktyczne zastosowania.

Najwięcej dzieje się na budynku od strony ulic Francuskiej i Tylnej Mariackiej. Tu elewacja ma – jak mówi Wojciech Koziarski – swoje „60 sekund”.

- Tyle trwa zmiana dwóch świateł na skrzyżowaniach bezpośrednio przy budynku, przy których kierowcy i  pasażerowie autobusów będą mieli około minuty żeby „wychwycić” budynek w miejskiej dżungli. Jednocześnie od Francuskiej musieliśmy zaprojektować wejście główne, które w budynkach publicznych powinno być zadaszone - udało się to dzięki wcięciu pod skosem centralnego fragmentu elewacji – tłumaczy architekt.

Dodatkowo od strony linii kolejowej na budynku na wysokości widocznej z okien pociągu zaprojektowano analogowy zegar. - To z nostalgii po nieistniejących już zegarach (teraz są cyfrowe) na starym dworcu przy Dworcowej i na stacji Katowice – dodaje.

Elewacja od strony ulicy Mariackiej jest nieco prostsza. - Przy całej, w miarę spójnej zabudowie ulicy Mariackiej, jest dominantą i punktem odniesienia jest Kościół Mariacki. Jakiekolwiek wykusze, balkony czy nadwieszenia budynku wydawały się zbyteczne w tym miejscu. Elewacja jest płaska, z charakterystycznym wycięciem narożnika, co daje efekt jakby budynek rozchylał się, zwiększając jednocześnie perspektywę i widok na kościół, nie konkurując z nim – zwraca uwagę projektant. Z drugiej strony – zaglądając na Mariacką w kierunku Dworcowej - budynek „ uchyla się” zapraszając na deptak i do centrum miasta.

- Elewacja jest skomplikowana i wielopoziomowa w odbiorze, dlatego do wykończenia budynku zastosowano wyłącznie dwa kolory. To płyty z włoknocementu w odcieniu piaskowca, dobrane kolorystycznie do kamienia z którego zbudowano Kościół Mariacki oraz barwione w kolorze butelkowej zieleni szkło z warstwą refleksyjną. W efekcie zastosowania tego koloru i typu szkła - dawno nie używanego - w oknach zamocowanych pod różnymi kątami będą odbijały się kadry z otoczenia – tłumaczy architekt.

Dodajmy, że na parterze budynku zaplanowano lokal usługowy oraz restaurację. W sumie będzie tu ponad 300 m kw. powierzchni do wynajęcia (w tym dostosowanej do stworzenia restauracji na trzech poziomach, w tym jednym podziemnych). Na wyższych piętrach będą apartamenty (o zróżnicowanej powierzchni od 30 do 60 m kw.) natomiast na ostatniej kondygnacji, która - zgodnie z zaleceniami Miejskiego Konserwatora Zabytków - jest wycofana względem pozostałych, powstanie przestronny taras.

Jak zapowiada Skowron z TBS inwestycja zostanie sfinansowana z pożyczki rewitalizacyjnej, kredytu komercyjnego i środków własnych spółki. - Rozpoczęcie prac budowlanych zaplanowane jest na pierwszy kwartał 2022 roku, a zakończenie w drugim kwartale 2023 roku – dodaje.