Pierwsze jesienne chłody oznaczają początek sezonu grzewczego, czyli zwiększone wydatki na energię cieplną. To dobry moment, by pomyśleć o wprowadzeniu energooszczędnych rozwiązań, które zmniejszą zużycie energii. Jak pokazują badania, tylko 19 proc. Polaków wie, jak dużą część budżetu domowego każdego roku pochłania ogrzewanie pomieszczeń. A tak niewiele trzeba, by na stałe je zmniejszyć.
Po co docieplać dom?
- Najpierw musimy uświadomić sobie, że większość budynków, w których mieszkamy, jest wysokoenergochłonna i zużywa znacznie więcej energii, niż by mogła - mówi Piotr Pawlak, ekspert energetyczny i entuzjasta energooszczędności. Wyjściem jest termomodernizacja, która pozwala obniżyć koszty ogrzewania budynków, także tych najbardziej energochłonnych, liczących sobie 50 lat i więcej. Badania potwierdzają, że wydatki poniesione na kompleksowe ocieplenie budynku zwracają się dzięki oszczędnościom na kosztach ogrzewania w ciągu zaledwie paru lat.
Jeśli już, to tylko dobrze!
- Bardzo ważne jest jednak, aby docieplenie wykonane było prawidłowo. Dlatego przed rozpoczęciem prac modernizacyjnych warto przeprowadzić audyt energetyczny. Pozwoli on ocenić, które elementy budynku odpowiadają za największe straty ciepła, a których dodatkowa izolacja będzie nieuzasadniona ekonomicznie - dodaje Piotr Pawlak.
Nie wyrzucaj ciepła przez okno...
Bardzo popularnym sposobem na obniżenie kosztów ogrzewania jest wymiana okien i drzwi. Większość osób postrzega bowiem okna jako główne źródło straty energii w mieszkaniu. Większość z nas zdaje sobie już także sprawę z tego, że to właśnie przez okna można pozyskiwać dodatkową energię ze słońca. - Promienie słoneczne wpadające przez okna mogą ogrzewać pomieszczenie, także zimą, kiedy na zewnątrz panuje siarczysty mróz - wyjaśnia architekt Monika Kupska-Kupis. - Dostępne na rynku nowoczesne okna mają zdolność pozyskiwania energii słonecznej i ograniczania strat ciepła. Dzięki temu poprawia się bilans energetyczny budynku. Aby powiększyć zyski z energii słonecznej, w oknach dachowych warto zastosować zwiększoną powierzchnię szyby, nawet o 10 procent w stosunku do tradycyjnych modeli, bo przez to do pomieszczeń dostaje się większa ilość promieni słonecznych ogrzewających powietrze i wpływających korzystnie na nasze samopoczucie oraz komfort mieszkańców - dodaje Monika Kupska-Kupis.
Ale najpierw świadomość
Większość z nas nadal uważa, że zużycie energii w ich domach jest w normie - tak pokazują statystyki. Mimo to, aż 64 proc. osób deklaruje zamiar wprowadzenia energooszczędnych rozwiązań. Skłaniają nas do tego rosnące ceny energii oraz zmiany klimatyczne i obecny stan środowiska.
Co mówią liczby?
- Choć eksperci budowlani podkreślają, że domy źle ocieplone tracą dużo energii, większość z nas (aż 53 proc.) uważa, że zużycie energii na ogrzanie naszego domu czy mieszkania jest w normie.
- Najwięcej energii zużywają urządzenia elektryczne - tak twierdzi 51 proc. Polaków.
- Na ogrzanie pomieszczeń wskazało jedynie 19 proc. osób, a na przygotowanie ciepłej wody użytkowej oraz oświetlenie odpowiednio - 14 i 13 proc. mieszkańców.
- Dane GUS pokazują, że proporcje wyglądają inaczej. Ponad 70 proc. energii zużywanej w gospodarstwach domowych to ogrzewanie, a wyposażenie elektryczne i oświetlenie to odpowiednio - tylko 5,4 i 1,8 proc. energii.
Strefa Biznesu: Dlaczego Polacy kupują ubrania z Chin?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?