Chciało by się powiedzieć "nic nie trwa wiecznie" i każda dobra passa musi się kiedyś skończyć. W 21. kolejce Ekstraklasy
Ruch Chorzówpodejmował u siebie
Odrę Wodzisław, mając na koncie dwa zwycięstwa z rzędu. "Niebiescy" na skutek stadionowej kary po raz kolejny zagrali bez swojego "dwunastego zawodnika". Zdolne pomieścić 47 tysięcy kibiców trybuny
Stadionu Śląskiegopo raz kolejny świeciły pustkami.
Ruch przegrał z Odrą, mimo, że przegrać wcale nie musiał. W pierwszej połowie to chorzowianie przejawiali większą determinację w grze, brakowało jednak zrozumienia pomiędzy poszczególnymi formacjami, wiele bylo niecelnych podań, zwłaszcza tych ostatnich. To zemściło się na "Niebieskich" tuż przed przerwą, kiedy po błędzie bramkarza Ruchu, Krzysztofa Pilarza, który nabił własnego obrońcę, gola strzelił Maciej Małkowski. Po straconym golu chorzowianie nie zdołali się już podnieść, w drugiej połowie zupełnie oddali inicjatywę rywalom, efektem czego porażka u siebie, poniesiona wbrew przedmeczowym oczekiwaniom. Ruch Chorzów - Odra Wodzisław 0:1.
Zobacz również: Relacja + Wideo z meczu Ruch Chorzów - Odra Wodzisław |
Ruch Chorzów po raz kolejny zagrał przy pustych trybunach. Doping żywiołowych kibiców "Niebieskich" z pewnością by się przydał!
Obrazek z pierwszej połowy gry. Chorzowianie często zapuszczali się pod pole karne przeciwnika, ale brakowało wykonczenia, a obrona Odry spisywała się bez zarzutu.
Grą obronną wodzisławian dobrze pokierował Dariusz Dudek
Trener Odry, Ryszard Wieczorek. W rundzie wiosennej wreszcie zwycięzki!
Bohater spotkania i strzelec jedynego gola - Maciej Małkowski
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?