- Mam w Radzie tylko jeden głos, więc wypowiem się dopiero po posiedzeniu - zastrzegał wczoraj Jerzy Łączkowski, jeden z dwóch obecnych członków RN z ramienia miasta.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Rada podejmie decyzję o zwołaniu nadzwyczajnego zgromadzenia akcjonariuszy, bo to właśnie gremium będzie mogło dokonać ewentualnych zmian w jej składzie. Chyba, że sprzeciwi się szef Rady i większościowego właściciela klubu czyli firmy Centrozap , Ireneusz Król, który od piątku unika komentarzy na temat żądań prezydenta Katowic.
Taki otwarty konflikt - którego dyplomatycznym na razie objawem jest dwukrotna nieobecność Króla na spotkaniach proponowanych przez Uszoka - nie wyszedłby jednak klubowi na dobre. Nikt na Bukowej już nie ukrywa, że właśnie miejskie pieniądze po raz kolejny mają stanowić koło ratunkowe dla pierwszoligowca, którego długi - jak wynika ze sprawozdania na New Connect - urosły już do 13,5 mln zł.
Ile jest możliwych rozwiązań? Od czego będzie zależał dalszy rozwój wypadków? Czytaj na dziennikzachodni.pl
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?