- W tym prestiżowym meczu będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony i oczywiście grać o zwycięstwo - zapowiadał trener GKS-u Tychy Artur Derbin, dodając, że środowe spotkanie będzie dla obu drużyn na przełamanie. Tyszanie w Fortuna 1. Lidze nie potrafią wygrać od czterech meczów, a Wisła w PKO Ekstraklasie zanotowała ostatnio dwie porażki (bramki 0:7).
Zobacz ZDJĘCIA z meczu GKS Tychy - Wisła Kraków w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski, 3.11.2021 r.
Wisła prowadziła do przerwy 1:0, choć GKS częściej strzelał
Już pierwsze akcje wskazywały na to, że w Tychach kibice zobaczą dobry, otwarty mecz. W 5. minucie tyszanie „rozklepali” obronę Wisły i Gracjan Jaroch strzelił sprzed pola bramkowego zatrudniając Mikołaja Biegańskiego.
Goście szukali swej okazji i w 24. minucie zadali cios. Matej Hanousek zagrał ze skrzydła, a Mateusz Młyński przejął piłkę w polu karnym i strzałem w „długi” róg pokonał Adriana Odyjewskiego.
Gospodarze natychmiast się pozbierali i Wisła była w opałach. Po podaniu Dominika Połapa Jaroch z bliska trafił w bramkarza, Kamil Kargulewicz mocnym strzałem sprawdził formę Biegańskiego, natomiast kończący tę serię Nemanja Nedić główkował za lekko, aby wyrównać wynik.
Pod koniec pierwszej połowy Jaroch znalazł się przed bramkarzem, ale w ostatniej chwili piłkę wślizgiem wybił mu Serafin Szota, naprawiając własny błąd. Do przerwy GKS oddał 10 strzałów przy 5 Wisły. W celnych było 5 do 1.
Wejście smoka Felicio Brown Forbesa
Tyszanie po wyjściu z szatni nadal starali się wyrównać i zostali nagrodzeni w 55. minucie. Szota zwlekał z podaniem przy wyprowadzaniu piłki i naciskany przez Jarocha podał ją… Łukaszowi Grzeszczykowi. Kapitan GKS-u skorzystał z prezentu, ominął Biegańskiego i kopnął piłkę do pustej bramki!
Awans Wiśle załatwił wprowadzony do gry Felicio Brown Forbes i to w ciągu dwóch minut. Najpierw tyszanie stracili piłkę po podaniu od bramkarza. Goście ją przejęli, a Brown Forbes strzelił z 16 metrów. Z tyszan uszło powietrze i tylko bezradnie patrzyli jak Wiślacy harcują na ich polu karnym, a tę „zabawę” zakończył znów Brown Forbes.
- Powinniśmy ten mecz zamknąć po pierwszych 45 minutach. Wszystko się nam posypało po drugiej straconej bramce. Momentami to był kabaret w naszym polu karnym. W pierwszej połowie pokazaliśmy jednak, że GKS Tychy potrafi grać w piłkę - ocenił Łukasz Grzeszczyk.
1/16 finału Fortuna Pucharu Polski: GKS Tychy - Wisła Kraków 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Mateusz Młyński (24), 1:1 Łukasz Grzeszczyk (55), 1:2 Felicio Brown Forbes (74), 1:3 Felicio Brown Forbes (76)
GKS Tychy: Adrian Odyjewski - Dominik Połap, Nemanja Nedić, Łukasz Sołowiej, Krzysztof Wołkowicz - Kacper Piątek (77. Marcin Kozina), Sebastian Steblecki (63. Jakub Piątek), Wiktor Żytek (80. Bartosz Biel), Łukasz Grzeszczyk, Kamil Kargulewicz (80. Miłosz Pawlusiński) - Gracjan Jaroch (63. Tomas Malec).
Wisła: Mikołaj Biegański - Dawid Szot, Serafin Szota, Maciej Sadlok, Matej Hanousek - Yaw Yeboah, Patryk Plewka, Michal Skvarka (90+2. Hubert Sobol), Mateusz Młyński (62. Felicio Brown Forbes), Piotr Starzyński (46. Michal Frydrych) - Dor Hugi (87. Krystian Wachowiak).
Żółte kartki: Nedić, Wołkowicz
Sędziował:Paweł Pskit (Łódź)
Widzów: 3.596
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?