Arka Gdynia - Ruch Chorzów 0:2. Efektowna wygrana Niebieskich
Piłkarze Ruchu szybko zrehabilitowali się za ostatnią porażkę z Resovią. Niebiescy pokonali w Gdyni Arkę, a w rolach głównych w tym spotkaniu wystąpili strzelcy bramek Tomasz Wójtowicz i Daniel Szczepan oraz bramkarz Jakub Bielecki, który w I połowie między słupkami dokonywał prawdziwych cudów.
Chorzowianie szybko objęli w tym meczu prowadzenie. Po wrzucie z autu piłka trafiła do Tomasza Wójtowicza. Młodzieżowiec Niebieskich podciągnął z piłką kilka metrów i strzelił z 20 m nadając futbolówce zewnętrzną rotację. Zaskoczony Kacper Krzepisz przepuścił precyzyjnie uderzoną piłkę do siatki, choć mógł zachować się w tej sytuacji lepiej.
Wójtowicz chwilę później mógł podwyższyć wynik. Po podaniu z prawej strony Daniela Szczepana miał w polu karnym przed sobą tylko bramkarza, ale źle przyjął piłkę.
Arka szybko ruszyła do odrabiania strat, chcąc zadać kłam temu, że na własnym boisku gra słabo. Gdynianie w ciągu kilku minut stworzyli sobie kilka wyśmienitych sytuacji strzeleckich i tylko znakomitej dyspozycji Bieleckiego chorzowianie zawdzięczali, że nie stracili gola.
Bramkarz Ruchu najpierw obronił uderzenie Dawida Gojnego, później poradził sobie z dobitką Omrana Haydarego, a po strzale z dystansu Sebastiana Milewskiego wyciągnął się jak długi, by wybić zmierzającą w samo okienko piłkę.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU ARKA GDYNIA - RUCH CHORZÓW
Podopieczni trenera Jarosława Skrobacza przetrzymali natarcie gospodarzy i tuż przed przerwą zadali drugi cios. Co prawda z uderzeniem z dystansu Michała Feliksa poradził sobie bramkarz gospodarzy, ale chwilę później był już bezradny. Patryk Sikora wypuścił w bój na prawej stronie Kacpra Michalskiego. ten płasko dośrodkował w pole karne, a pozostawiony bez opieki Szczepan z bliska dopełnił formalności.
Po przerwie chorzowianie cofnęli się na swoją połowę starając się kontrolować sytuację na boisku i nie pozwalali Arce rozwinąć skrzydeł. Sami szukali swoich szans w kontratakach. Po jednym z nich Szczepan skierował nawet piłkę do siatki, ale był na pozycji spalonej. W końcówce bliski podwyższenia wyniku był Przemysław Szur.
Wygrywając w Gdyni Niebiescy zrewanżowali się Arce za październikową porażkę na Cichej 2:4.Gdynianie ponieśli siódmą porażkę u siebie w tym sezonie, a Ruch po raz siódmy w tych rozgrywkach zwyciężył na wyjeździe.
Arka Gdynia - Ruch Chorzów 0:2 (0:2)
Bramki 0:1 Tomasz Wójtowicz (7), 0:2 Daniel Szczepan (44)
Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Żółte kartki Gojny (Arka) - Sikora (Ruch)
Widzów 4 tys.
Arka Krzepisz – Gol, Azatskyi, Marcjanik – Stępień, Milewski (68. Capanni), Adamczyk (90. Zieliński) , Haydary (68. Szymański), Skóra, Gojny – Czubak
Ruch Bielecki - Wójtowicz (80. Moneta), Szur, Szywacz, Sadlok – Michalski, Sikora (90. Pląskowski), Sedlak (74. Witek), Piątek (46. Foszmańczyk), Feliks – Szczepan (74. Kobusiński).
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?