Mijają 24 lata od kiedy żołnierze i pracownicy cywilni piszą historię 10. Opolskiej Brygady Logistycznej w Opolu. Z okazji święta jednostki odbył się uroczysty apel, podczas którego wybranym żołnierzom i oficerom wręczono awanse na wyższe stopnie, medale, odznaki i dyplomy.
W uroczystości uczestniczyli liczni goście, wśród nich wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa, samorządowcy, przedstawiciele opolskich instytucji, emerytowani oficerowie oraz rodziny żołnierzy i pracowników cywilnych. Z myślą o tej ostatniej grupie, po części oficjalnej, na terenie jednostki zorganizowano festyn z atrakcjami dla dzieci.
10 Opolska Brygada Logistyczna w Opolu kultywuje tradycje 10. Opolskiej Dywizji Zmechanizowanej. Oficjalnie nadanie sztandaru miało miejsce 29 czerwca 1999 roku.
- Wstąpienie Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego wymagało stworzenia wyspecjalizowanej jednostki wojskowej mogącej zapewnić logistyczne wsparcie dla polskich kontyngentów wojskowych na misjach poza granicami kraju - mówił dowódca Brygady gen. Maciej Siudak.
Pierwszym zadaniem postawionym przed żołnierzami nowo powołanej brygady było udzielenie wsparcia logistycznego komandosom z Bielska-Białej podczas misji pokojowej NATO w Macedonii. Misja opolskich logistyków rozpoczęła się 30 czerwca 1999 roku. Na pamiątkę tego wydarzenia ostatni dzień czerwca ustanowiono świętem jednostki.
- W ten sposób brygada logistyczna rozpoczęła swoją nieprzerwaną obecność na misjach poza granicami kraju. Realizowaliśmy zadania w Europie, Azji, Afryce. Często w niebezpiecznych regionach świata – wskazywał gen. Maciej Siudak.
Opolskich logistyków może nie widać na pierwszej linii frontu, ale trudno, aby bez ich zaangażowania Wojsko Polskie mogło funkcjonować.
- Absolutnie trudno sobie wyobrazić najważniejsze misje Polskich Sił Zbrojnych bez zabezpieczenia ze strony 10 Brygady Logistycznej z Opola – wskazywał wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa. – Zarówno, kiedy mówimy o misjach zagranicznych – niemal wszystkich, w których brały udział Polskie Siły Zbrojne – jak i wszystkich akcjach zarządzania kryzysowego, związanych z obroną granicy na wschodzie, pandemią, przyjmowaniem uchodźców z Ukrainy. Wszędzie tam byli logistycy z Opola.
Wiceszef MON nie ma wątpliwości, jaka powinna być przyszłość polskiej armii.
- Agresja Rosji uwidoczniła tym, którzy przywykli do życia w pokoju potrzebę posiadania dużej, dobrze wyposażonej armii - mówił minister Marcin Ociepa. - Dzisiaj to jest ostatni moment, żeby ci, którzy popełniali błędy rozbrajając polską armię, którzy ograniczali jej liczebność, z tej drogi mogli zawrócić. Rząd Zjednoczonej Prawicy od roku 2015 zwiększył liczebność sił zbrojnych z 95 tysięcy do 172 tysięcy już teraz, wyposaża w najnowocześniejszy sprzęt właśnie po to, aby odstraszać naszych przeciwników. Wojna na Ukrainie pokazała, że to zagrożenie jest ciągle realne.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?