Wypadek w kopalni Mysłowice-Wesoła. Zakończono akcję ratowniczą. Trzech górników nie żyje

Zobacz zdjęcia TUTAJ

Na środowym briefingu prasowym wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej - Rajmund Horst poinformował o zakończeniu akcji ratunkowej po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła.

Konsekwencją wstrząsu z 14 maja była śmierć trzech górników. Jak zapewnił wiceprezes, życie pozostałych poszkodowanych nie jest zagrożone.

Wstrząs wysokoenergetyczny w kopalni Wesoła nastąpił w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30 na poziomie 870 metrów w pokładzie 510. Jego energię określono na 7x10(6) dżula, co odpowiada magnitudzie 2,66 w popularnej skali Richtera. W zagrożonym rejonie było 15 górników. 11 z nich udało się wycofać.

Podjęto akcję ratowniczą, aby zlokalizować pozostałych uwięzionych pod ziemią. We wtorek przed południem znaleziono trzech górników. Dwóch z nich nie przeżyło wypadku. Do ostatniego poszukiwanego górnika dotarto w środę nad ranem. Jego zgon potwierdzono po godz. 7.00.

- W najbliższym czasie dogłębnie analizowane będą przyczyny tego zdarzenia i wyciągane wnioski, co dalej – w jaki sposób prowadzić roboty górnicze, żeby z jednej strony zapewnić bezpieczeństwo, a z drugiej strony nie utracić złoża, które jest przewidziane do eksploatacji w tym rejonie – powiedział wiceprezes PGG.

- Może być zastanawiający długi czas prowadzenia akcji. We wczorajszych relacjach mówiłem o ograniczonej strefie, na przestrzeni kilkunastu metrów od czoła przodka. Nie jest to rozległy rejon, niemniej jednak jak każda akcja ratownicza, szczególnie ta która jest związana z zagrożeniami skojarzonymi. Wystąpiło zagrożenie tąpaniami, które w stopniu bezpośrednim miały wpływ na wystąpienie tego nieszczęśliwego zdarzania, ale także zagrożenie metanolem. Te dwa zagrożenia determinują nas do właściwych działań, aby każda decyzja o skierowaniu do prac musi być przemyślana, aby zadbać o bezpieczeństwo ratowników - podkreśla wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej

Wczoraj 10 osób zostało przetransportowanych do szpitala. 3 osoby zostały wypisane do domu. W dwóch przypadkach były wykonywane zabiegi, jednak jak zapewniają lekarze nie ma zagrożenia życia dla tych poszkodowanych, którzy znajdują się w szpitalu.

Ogłoszono, że jeszcze tego samego dnia odbędzie się spotkanie zespołu ds. zagrożeń, w którym wezmą udział naukowcy, eksperci oraz rzeczoznawcy. Ich celem będzie ocena stanu zagrożenia w określonym obszarze. Ponadto, planowane jest ustalenie terminu przeprowadzenia wizji lokalnej na miejscu zdarzenia, prawdopodobnie w czwartek lub piątek.

- W najbliższym czasie dogłębnie analizowane będą przyczyny tego zdarzenia i wyciągane wnioski, co dalej – w jaki sposób prowadzić roboty górnicze, żeby z jednej strony zapewnić bezpieczeństwo, a z drugiej strony nie utracić złoża, które jest przewidziane do eksploatacji w tym rejonie – poinformował wiceprezes Horst.

Prezydent Mysłowic za pośrednictwem facebooka poinformował, że w związku z tragicznym wypadkiem w kopalni Mysłowice-Wesoła, 16.05.2024 r. (czwartek) będzie Dniem Żałoby w Mysłowicach.