Po trenerze Leszku Ojrzyńskim z Sosnowcem pożegnali się Sebastian Białas, Dawid Tomanek i Adrian Jeremicz. W przyszłym sezonie nie zobaczymy również Jakuba Dziółki, Krzysztofa Markowskiego, Marka Sukera oraz Ireneusza Grybosia. I o ile wszystkim wymienionym zawodnikom za współpracę podziękował zarząd klubu, o tyle kilku następnych stoi już w kolejce do odejścia. Powodem jest wdrażany w Zagłębiu program oszczędnościowy. Na mniejszą pensję nie chce się zgodzić m. in. Marcin Lachowski, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął.
Robert Góralczyk zostanie trenerem Zagłębia Sosnowiec
- Na pewno pojawię się na poniedziałkowym treningu, bo wciąż jestem piłkarzem Zagłębia - podkreśla kapitan sosno-wiczan. - To nie jest tak, że uciekam z tonącego okrętu, ale z pewnymi rzeczami trudno mi się pogodzić. Mam swoje ambicje i nie do końca wierzę w powodzenie projektu zakładającego budowę drużyny opartej tylko na piłkarzach z regionu. Nawet w perspektywie kilku lat - zdradza "Lacha". Jego umowa z Zagłębiem wygasa w 2014 roku. - To dowód na to, że chcę grać dla tego klubu, ale na razie bliższy jestem odejścia - dodaje.
Tymczasem z prezesem Markiem Adamczykiem szczegóły współpracy ustalił Robert Góralczyk, ale dwuletnią umowę podpisze dopiero, gdy rozwiąże aktualny kontrakt z Polonią Bytom.
- Propozycja z Sosnowca, to jedyny konkret, jaki otrzymałem - przyznaje szkoleniowiec. - Po epizodzie z Polonią nie jestem na liście najbardziej pożądanych trenerów, a za Zagłębiem przemawia wiele argumentów. Przede wszystkim będziemy budować nową drużynę opartą o młodych piłkarzy. To spore wyzwanie, szczególnie w Zagłębiu, ale na tym polega ta praca.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?