18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

11 i 12 listopada - imieniny Marcina. Co to imię oznacza i jak się z nim żyje?

Jolanta Pierończyk
Jutro w Mikołowie - jedyne na Śląsku Marcinowe Święto. Bohater imprezy wjedzie na mikołowski rynek o godz. 17, ale jarmark św. Marcina zacznie się już od rana.

"Od świętego Marcina zima się zaczyna”, „Mróz na Marcina, będzie tęga zima”, „Jaki dzień św. Marcina, taka będzie cała zima”, „Gdy mróz na Marcina, będzie sroga zima”, „Jeśli na Marcina sucho, Boże Narodzenie z pluchą”, „Gdy Marcin po lodzie, to kolęda po wodzie”, „Gdy św. Marcin w śniegu przybieżał, będzie po pas całą zimę leżał”, „Na św. Marcina najlepsza gęsina”, „Wesele Marcina: gęś i dzban wina” – to tylko niektóre z przysłów związanych z listopadowymi imieninami św. Marcina.

We Francji jest on jednym z najpopularniejszych świętych, a gęś św. Marcina – tradycyjną potrawą i we Francji, i w Niemczech. 11 listopada w tych krajach nie obejdzie się bez pieczonej gęsiny na stole. W Szwecji św. Marcin jest patronem gastronomów. A w ogóle jest również patronem dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków i żołnierzy.

Na Śląsku w liturgii jego wspomnienie nie jest obowiązkowe, jak mówi ks. prałat Józef Szklorz.
Imię Marcin (tak jak i Marek) wywodzi się z łaciny i oznacza dosłownie „należący do Marsa, boga wojny“. W Polsce to imię pojawiło się w XIV wieku w formie Marczin.

Nie wiadomo, jaką cieszyło się popularnością w tak dalekiej przeszłości. Jednym z najbardziej znanych Marcinów w historii, prócz św. Marcina z Tours, jest Marcin Luter, twórca luteranizmu. W XX wieku szczyt swojej popularności osiągnęło to imię w latach 80. We Francji moda na Marcinów zaczęła się w połowie lat 80., ale ani przez chwilę nie przestała rosnąć. Ostatnie lata to najlepszy okres dla tego imienia od początku XX wieku.

W Tychach w całym ostatnim dziesięcioleciu (2002-2012) nadano to imię 110 chłopcom. W zeszłym roku dostało je tylko trzech nowo narodzonych chłopców, w roku bieżącym – dziewięciu.
Mężczyzn o tym imieniu cechuje twórczy umysł. Są dobrymi organizatorami, mogą być nawet trybunami ludu, bo potrafią zdobyć wielki autorytet.

Marcin jest oddany rodzinie, kocha żonę, dobrze wychowuje dzieci. Jest skromny, lubi spokój, przebywa wiele na łonie natury. Posiada skromną osobowość, charakter ułożony, może za bardzo zamknięty w sobie.

Mężczyźni, którzy noszą to imię są na ogół z niego bardzo zadowoleni. - Tak bardzo podobało się mojej mamie, że nie chciała ustąpić dziadkom, którzy woleli mieć wnuka Pawła. Ich wybór jest moim drugim imieniem, a ja się bardzo cieszę, że na pierwsze mam Marcin - mówi

Marcin Gruszka, tyski rehabilitant. - W moim pokoleniu jest to bardzo popularne imię. W szkole podstawowej wraz ze mną było w klasie czterech Marcinów.

Mama miała też decydujący głos przy wyborze imienia dla dzisiejszego dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tychach, Marcina Staniczka. - W ten sposób przerwała rodzinną, czteropokoleniową tradycję nadawania chłopcom imienia Józef. Ostatnim jest mój ojciec - opowiada. - W latach 60. było to rzadkie imię. Byłem jedynym Marcinem w całej podstawówce, a w liceum dopiero dwie klasy niżej pojawił się drugi Marcin, syn jednego z architektów.
Ks. Marcin Palka, wikary w tyskiej parafii bł. Karoliny, jest jedynym Marcinem w rodzinie.
- Myślę, że rodzicom po prostu się spodobało. Mnie też bardzo się podoba. Uważam, że jest dość oryginalne - mówi.

- Wśród moich przodków (a drzewo genealogiczne mamy dość głęboko zbadane) nigdy nie było Marcina - mówi Marcin Nyga, historyk sztuki z Bierunia. - Osobiście bardzo lubię to imię. Mój patron, Marcin z Tours, jest mi bardzo bliski. Zawsze imponował mi swoją postawą chrześcijańskiego rycerza.

Jedyny nie za bardzo zadowolony z imienia w tym gronie jest radny tyski, Marcin Rogala. - Osobiście wolałbym mieć na imię Piotr. Takie zresztą imię wybrałem sobie przy bierzmowaniu - mówi.

Wszystkim, nie tylko Marcinom, polecamy jedyne na Śląsku Marcinowe Święto, które od roku 2007 organizuje Mikołów. Tegoroczne rozpocznie się dziś o godz. 17. Na rynek wjedzie na koniu św. Marcin wraz ze swoimi towarzyszami podróży. Zgromadzonym rozdadzą słodkości i zaproszą na występy do Miejskiego Domu Kultury. W sali widowiskowej czekać będą występy zespołów śpiewaczych i tanecznych oraz dziecięce koło teatralne, które przedstawi legendę o św. Marcinie. Całość poprowadzi Marek Szołtysek.

Nie zabraknie oczywiście Marcinowych rogali, które według legendy mają przypominać kształtem zgubioną podkowę konia św. Marcina.

Legenda głosi

Pewnej zimy jadący konno św. Marcin zobaczył trzęsącego się z zimna żebraka. Odciął połowę płaszcza i podał mu. Opowiadał o tym proboszcz poznańskiego kościoła św. Marcina przed każdym odpustem. Słysząc to piekarz Walenty zapragnął też coś zrobić równie dobrego. Natchnął go tajemniczy rycerz, po którego zniknięciu pozostała na śniegu podkowa. Piekarz upiekł rogale z nadzieniem z maku i bakalii i po odpuście rozdał biednym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto