- Już od przeszło półtora roku tablice stoją bezużytecznie, w ogóle nie zostały jeszcze uruchomione - psioczy Dawid Klimas z Milówki, który często jeździ S69 do Zwardonia i dalej na Słowację.
Podobnych opinii można wysłuchać na Żywiecczyźnie znacznie więcej.
- Po co to zrobili, skoro teraz to nie działa. Można było te pieniądze zainwestować bardziej pożytecznie, na przykład na kawałek chodnika - przekonuje z kolei żywczanka, Edyta Biegun.
Zarządca drogi S69 nie zgadza się z zarzutami ludzi.
- Oznakowanie ma zapewnić bezpieczeństwo w ruchu na terenie tunelu - wyjaśnia Dorota Marzyńska-Kotas, rzeczniczka GDDKiA w Katowicach. Przekonuje ponadto, że tablice wcale nie mają być czynne każdego dnia.
- Służą do wprowadzenia objazdu po drodze alternatywnej, w przypadku jakiegoś nagłego zdarzenia w tunelu, na przykład wypadku - dodaje Marzyńska-Kotas. Przyznaje, że kierowcom może wydawać się, iż nie działają prawidłowo, bo są wyłączone, ale zaznacza, że się mylą. - Funkcjonują one tylko w okresach niezbędnych, wynikających z procedur zarządzania tunelem w Lalikach - podsumowuje rzeczniczka GGDKiA.
Tablice są częścią większej inwestycji - budowy drogi ekspresowej z Bielska-Białej do Zwardonia.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
NAJBOGATSI I NAJBIEDNIEJSI POSŁOWIE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ KONIECZNIE
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?